Pomimo trudnego otoczenia makroekonomicznego, niestabilnych cen na rynku surowców oraz wysokiej presji kosztów, w KGHM w 2023 roku ... » Samorząd Województwa D...
Dolnośląski Program Stypendialny dla uczniów szczególnie uzdolnionych w zakresie przedmiotów ścisłych i zagrożonych wyklucze... » Otwarcie sezonu turyst...
Już niebawem, w ostatni weekend kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym na Bulwarze Nadodrzańskim w Głogowie odbędzie się trzecia edycja Otw... » Helios Anime przedstaw...
Helios zaprasza wszystkich fanów anime na film zrealizowany na podstawie bestsellerowej mangi. „Spy x Family Code: White” to p... »
Data dodania: 30 października 2014 — Kategoria: Wiadomości
Natalia Czerwonka, srebrna medalistka olimpijska z Soczi w łyżwiarstwie szybkim, w sierpniu uległa poważnemu wypadkowi w czasie zgrupowania kadry w Spale.
Lubinianka trenowała jazdę rowerem, pokonując odcinki na czas. Przygotowywała się do startu w kolarskich mistrzostwach kraju. Teraz na swoim blogu pisze - Wracam do formy!
Dostaje mnóstwo listów, smsów i emaili z zapytaniami o jej zdrowie i samopoczucie. Co pisze do swoich fanów?
"Czuję się znacznie lepiej, a mój tryb oraz styl życia wraca pomału na właściwe tory - takie same jak przed wypadkiem. Nadmiar wolnego czasu wykorzystałam na intensywną naukę języka angielskiego oraz lekturę kilku ciekawych książek, jednak znów mam jego deficyt, co mnie bardzo cieszy.
Mój plan dnia wygląda następująco:
- 6:00 pobudka , śniadanie
- 7:00 - 9:00 siłownia
-10:00 - 14:00 zajęcia na uczelni ( pierwszy raz od 8 lat uczestniczę w semestrze zimowym)
-14:00 - 15:00 - obiad, relax
-15:00 - 19:00 - drugi trening
-19:00-22:00- czas wolny ( nauka, znajomi)
Ostatni tydzień spędziłam w Białymstoku. Mieszkałam u przyjaciół specjalizujących się w short-tracku - Patrycji Maliszewskiej (dzieliłyśmy pokój na Igrzyskach w Sochi 2014 ) oraz jej partnerem Jakubem Jaworskim, który jest trenerem siły - skończył bardzo wartościowe kursy Poliquina w USA oraz Hiszpanii. Jakub zaoferował mi pomoc w powrocie do zdrowia, za co ogromnie jestem mu wdzięczna. Trenowaliśmy dwa razy dziennie na siłowni Multifit Fitness Klub (na szczęście szef pozwolił ćwiczyć za darmo, za co ogromnie pozdrawiamy i dziękujemy), oprócz tego Jakub zafundował mi terapie manualne, które nie są najmilszą rzeczą na świecie. Ból jest nie do zniesienia, ale trzeba rozciągnąć mięśnie, które po dwóch miesiącach się zastały.
Obecnie realizuje plan Jakuba, chodząc 4 razy w tygodniu na siłownie, uzupełniając je treningami łyżwiarskimi oraz na rowerze. Przeszkodzą jest tylko moja szyja, którą dalej nie mogę ruszać, jednak mam zamiar opanować tą sztukę i niedługo oglądać się na boki :)
Sezon łyżwiarski zbliża się wielkimi krokami, a ja wracając do zdrowia trzymam kciuki za nasza kadrę. Mimo, iż jest to sezon po igrzyskach, to oczekiwania kibiców na pewno nie spadły i będę razem z nimi obserwowała poczynania Zbigniewa Bródki oraz spółki.
Teraz inaczej patrzę na wypadek. Każdy trening i ból podczas niego sprawia mi przyjemność. Cieszę się z każdej aktywności ruchowej i czerpie z niej przyjemność jak nigdy wcześniej. Już za chwilę ( 4 listopada) miną trzy miesiące od wypadku, a ja widzę ogromną poprawę swojej sprawności fizycznej, jak i psychicznej. Zaczęłam od spacerów z rodzicami, a już jestem na etapie wzmacniania osłabionych mięśni pleców, mocnych treningów na rowerze stacjonarnym oraz ćwiczeń imitacyjnych, które stosujemy gdy nie mamy możliwości jazdy na łyżwach. Jestem na tyle optymistyczna, iż planuje w grudniu trenować na łyżwach, już nie mogę się doczekać...
Czy wystartuję w tym sezonie? Ciężko powiedzieć, bardzo bym chciała, ale to pokaże czas. Do zobaczenia na lodowiskach!"
nataliaczerwonka.com
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!