Mieszkaniec Ścinawy dokonał kradzieży złotej biżuterii. Gdy stwierdził, że policjanci są na jego tropie poprosił innego mężczyznę, aby ten przyznał się do kradzieży. Policjanci ustalili jednak faktyczny przebieg zdarzenia i za kradzież odpowie prawdziwy jej sprawca.

Pod koniec listopada z jednego z mieszkań na terenie Ścinawy nieznany wtedy sprawca dokonał kradzieży złotej biżuterii. Sprawą zajęli się policjanci ze Ścinawiy. Prowadzili śledztwo zmierzające do ustalenia sprawcy. W międzyczasie do ścinawskich policjantów zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że to On odpowiada za zniknięcie złota z mieszkania. Funkcjonariusze przesłuchali go a swoje ustalenia skonfrontowali z jego zeznaniami. Fakty nie pokrywały się, co jednoznacznie wskazywało na to, że mężczyzna ten nie mógł dokonać kradzieży biżuterii.

Policjanci na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz zebranych informacji wytypowali i zatrzymali prawdziwego sprawcę kradzieży. Okazał się nim 18 - letni mieszkaniec Ścinawy. Jak ustalili osiemnastolatek dowiedział się, że funkcjonariusze są już na jego tropie.

Ponieważ był On już katrany znalazł mężczyznę, który ma „czyste konto" i zaproponował mu, aby ten za niego przyznał się do kradzieży w zamian oferując mu pieniądze. Wybiegł się nie udał i za kradzież odpowie jego prawdziwy sprawca, za co grozić mu może kara do 5 - lat pozbawienia wolności.

Napisz komentarz!