Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » 15 nowych lamp zaświec...
Trwa rozbudowa oświetlenia drogowego w gminie Lubin. W miejscowości Obora na działce nr 404 oraz na działce nr 402, czyli przy ulicach Malinowej ... » Wielkanocna terrine z ...
Terrina to pierwotnie gliniany garnek z pionowymi bokami i szczelnie przylegającą pokrywką przeznaczony do gotowania lub pieczenia. Co ciekawe dz... » Najpierw ukradł taksów...
30-letni mieszkaniec gminy Ścinawa, ukradł spod jednego z lubińskich serwisów samochodowych taksówkę, która była w naprawie,... »
Data dodania: 01 lipca 2015 — Kategoria: Wiadomości
Prokuratura Rejonowa w Lubinie oskarżyła 39-letniego wielokrotnego recydywistę Mariusza P. ze wsi Dąbrowa koło Lubina o to, że prowadząc auto po pijanemu, w trakcie podjętej interwencji chciał przejechać policjanta oraz strażnika miejskiego z Polkowic. Dopuścił się w ten sposób czynnej napaści na funkcjonariuszy.
Mariusz P. był wielokrotnie karany za włamania i rozboje. Dużą część swego dorosłego życia spędził w zakładzie karnym. Ostatnio aż 5 lat i 6 miesięcy m.in. za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Więzienie opuścił w marcu 2014 r.
Po wyjściu na wolność Mariusz P. nadal kradł. I tak 22 lutego 2015 r. przy ul. Dębowej w Polkowicach ukradł samochód VW Golf o wartości 900 zł. Auto porzucił 10 marca br. po kolizji z samochodem Audi.
Z kolei 26 marca br. okradł sąsiada z tej samej wsi zabierając mu z komórki 100 litrów oleju napędowego i 8 kół z aluminiowymi felgami o łącznej wartości 2.300 zł, które to koła zamontował następnie m.in. w swoim pojeździe.
4 kwietnia 2015 r. Mariusz P. pił razem z kolegą alkohol. Nie przeszkadzało mu to, aby usiąść za kierownicą. Koło Trzebcza niepewnie jadący pojazd zauważyli strażnicy miejscy z Polkowic. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania, na który ten nie zareagował, a wręcz zaczął uciekać przekraczając dozwoloną prędkość do 120 km/h. W tej sytuacji funkcjonariusze straży podjęli pościg jednocześnie wzywając policję. Radiowóz wkrótce nadjechał. Policjanci sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi wzywali Mariusza P. do zatrzymania, a gdy ten nie reagował podjęli próbę wyprzedzenia auta. Oskarżony zajeżdżał radiowozom drogę, gwałtownie hamował i próbował je zepchnąć z drogi.
Nieopodal Tarnówka policjanci wyprzedzili jednak jego pojazd i zmusili do zatrzymania. Za VW Golfem Mariusza P. stanął Ford Transit Custom straży miejskiej.
Mimo to, Mariusz P. próbował wrzucić wsteczny bieg i uciec. W tym czasie jeden z policjantów podbiegł do auta, wybił szybę i włożył rękę do środka, aby wyjąć kluczyki ze stacyjki. Mariusz P. został też wezwany do opuszczenia samochodu. Nie posłuchał polecenia. Zaczął szarpać policjanta, a następnie ruszył gwałtownie do tyłu ciągnąc go za samochodem. Po przejechaniu kilku metrów uderzył gwałtownie w Forda Transita straży, z którego akurat wysiadał kierujący pojazdem. Swoim manewrem zmusił do odskoczenia na bok drugiego strażnika stojącego przed uderzonym pojazdem. Mariusz P. nie przestał wciskać pedału gazu i jeszcze dwukrotnie uderzył w radiowóz straży. Zaraz potem oskarżony zmienił bieg i gwałtownie ruszył do przodu. Aby ominąć pojazd KPP w Polkowicach, skierował auto wprost na blokującego mu drogę policjanta. Ten w ostatniej chwili odskoczył na bok. W wyniku manewru Mariusz P. uwolnił się z blokady i dalej uciekał. Oskarżonego zatrzymano w miejscowości Tarnówek.
Wynik badania wykazał u Mariusza P. w wydychanym powietrzu 1,53 mg/l alkoholu (3,06 ‰). U jego pasażera Leszka Sz. Stwierdzono 1,37 mg/l alkoholu (2,74 ‰). W czasie zatrzymania Leszek Sz. obelżywie wyzwał jednego z policjantów.
W wyniku uderzeń pojazd straży miejskiej uszkodzony został na kwotę ponad 2.800 zł. Strażnik, który wysiadał w tym czasie z auta doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego skutkującego naruszeniem czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, a policjant w wyniku ciągnięcia go za pojazdem - otarć naskórka łokcia i kolana, co naruszyło czynności narządów na okres poniżej 7 dni.
Po tych zdarzeniach wobec Mariusza P. stosowano wolnościowe środki zapobiegawcze. Gdy jednak po 4 dniach, a zatem
8 kwietnia 2015 r. znowu, po uprzednim wybiciu szyby, ukradł w Polkowicach samochód marki VW Jetta o wartości 1.500 zł, a pojazd ukrył na posesji w Chocianowie, prokurator - po zatrzymaniu go 13 kwietnia br. wystąpił do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd areszt zastosował.
Mariusz P. usłyszał w sumie zarzuty dokonania 2 kradzieży z włamaniem i 1 kradzieży oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy
publicznych z użyciem niebezpiecznego narzędzia w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej w postaci zatrzymania, spowodowania u 2 funkcjonariuszy obrażeń ciała, prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu, a także uszkodzenia mienia. Wszystkich tych czynów oskarżony dopuścił się w warunkach recydywy pojedynczej lub wielokrotnej, co powoduje zaostrzenie odpowiedzialności karnej o połowę.
Mariuszowi P., który nadal jest tymczasowo aresztowany, za popełnione przestępstwa grozi kara od 1 roku do 15 lat pozbawienia wolności. Jego kolega 47-letni Leszek Sz. Został oskarżony o znieważenie funkcjonariusza. Grozi mu za to kara od 1 miesiąca do 1 roku pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Lubinie.
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!