Rany cięte mężczyzny. liczne ślady krwi, rewolwer przy zwłokach zamordowanego mężczyzny, którego znaleziono na posesji przy ulicy Leśnej w Lubinie. Czy do Lubina wróciła wojna gangów?

Na wspomnianej posesji noc z 31 stycznia na 1 lutego nie była spokojna, słychać było strzały, coś działo się niepokojącego w tym domu. Rano przypadkowy przechodzień spostrzegł ciało denata i powiadomił pogotowie ratunkowe. Na miejsce zdarzenia wezwano policję, zamknięto pobliskie drogi. Użyto psów tropiących.

Około godziny 8.15 lubińska policja została powiadomiona przez pogotowie ratunkowe, że na osiedlu domków jednorodzinnych przy ulicy Leśnej w Lubinie znaleziono zwłoki mężczyzny. Pogotowie ratunkowe zostało powiadomione przez przechodnia, który zauważył ciało na jednej z posesji – mówi Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej Policji. –Funkcjonariusze wysłani na miejsce potwierdzili ten fakt. Lekarz, który był na miejscu zdarzenia stwierdził zgon. Na chwile obecną prowadzone są tam czynności pod nadzorem prokuratora. Grupa dochodzeniowo-śledcza dokonuje szczegółowych oględzin miejsca tego zdarzenia. Policja będzie wyjaśniać co było przyczyną śmierci mężczyzny – kończy Jan Pociecha.

Po szczegółowych oględzinach ciała denata i miejsca zdarzenia, Policja przekazała sprawę do lubińskiej prokuratury.

Prokuratura ustaliła tożsamość mężczyzny. Był to 38-letni mieszkaniec Dolnego Śląska, który poszukiwany był przez Policję z innej komendy powiatowej, jako  groźnego przestępcą, który może posiadać przy sobie broń.

Prokuratura ustaliła także wstępnie przyczyny śmierci denata: przyczyną jego zgonu było wiele ran kłutych. Prokuratura zgromadziła już materiał, który pozwoli na wszczęcie śledztwa w zakresie zbrodni zabójstwa. Prokuratura i policja prowadzi nadal intensywne śledztwo w tej sprawie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zabójstwa.

Napisz komentarz!