Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.   Imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry
Witaj, Społecznosć Lubina gość! Zarejestruj się lub Zaloguj do serwisu | Ilość osób online 112

Portal Lubina


UWAGA! Ten serwis uzywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegladarki oznacza zgode na to) ->>


Fotowoltaika Lubin

Wiadomości z Lubina
Efektywna produkcja i inwestycje – KGHM opublikował raport z wynikami za 2023 rok Efektywna produkcja i ...
Pomimo trudnego otoczenia makroekonomicznego, niestabilnych cen na rynku surowców oraz wysokiej presji kosztów, w KGHM w 2023 roku ... »Samorząd Województwa Dolnośląskiego uruchamia nowe projekty skierowane do uczniów dolnośląskich szkół podstawowych oraz przyszłych maturzystów. Samorząd Województwa D...
Dolnośląski Program Stypendialny dla uczniów szczególnie uzdolnionych w zakresie przedmiotów ścisłych i zagrożonych wyklucze... »Otwarcie sezonu turystycznego na Dolnym Śląsku  27-28 kwietnia 2024 Głogów, Bulwar Nadodrzański Startujemy od godz. 11:00 Otwarcie sezonu turyst...
Już niebawem, w ostatni weekend kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym na Bulwarze Nadodrzańskim w Głogowie odbędzie się trzecia edycja Otw... »Helios Anime przedstawia:  „Spy x Family Code: White” Helios Anime przedstaw...
Helios zaprasza wszystkich fanów anime na film zrealizowany na podstawie bestsellerowej mangi. „Spy x Family Code: White” to p... »

» archiwum wiadomości


Twoja wyszukiwarka

Zdrowie
Edukacja
Miasto
Lokale

Czy wiesz, że...?
Czy wiesz, że?...W lubińskich kopalniach należących do KGHM Polska Miedź SA wydobywa się w sporych ilościach srebro?

Magazyn elubin.pl



Tanie części zamienne w Ucando



polec prawnika.pl

silesianseo.pll






Wiadomosci z Lubina i okolic
Opowieści o ludziach: Był taki miły
Data dodania: 03 marca 2018 — Kategoria: Wiadomości

Opowieści o ludziach: Był taki miły

Było bardzo zimno. Mżawka atakowała odkryte części ciała, a drapieżny wiatr wciskał się nachalnie pod kurtkę, bluzeczkę i te cholerna miniówę. Wstrętne wiatrzysko. Nie miała już siły, by próbować zatrzymać przejeżdżające samochody. Migały jeden za drugim – jak to na wylotówce z Legnicy.

Nagle zatrzymał się duży mercedes. Niczym kareta z królewiczem się zatrzymał. Pojawił się jak wybawienie. Otworzyły się drzwi. Sympatyczny starszy pan zaproponował, żeby wsiadła. Ucieszyła się ogromnie. Uznała tę okazję za dar Boży…

    Starszy pan był bardzo miły. Pożałował ją szczerze i opowiadał o swoich przygodach z zimnem.  Wykazywał swoje zaniepokojenie jej stanem zdrowia. Rozchmurzyła się zatem, odpowiadała coraz bardziej ochoczo na każde pytanie. Ba, sama zaczęła paplać zawzięcie, a zaproszenie na kawę w sympatycznej restauracji Leśna w Raszówce przyjęła z zadowoleniem.

    Bogdan, bo tak przedstawił się uprzejmy i sympatyczny nad wyraz kierowca, oczarował Beatę. Trudno się dziwić, wszak dyskotekowa rzeczywistość, w której tkwiła nieustannie, emanowała jedynie chamstwem mężczyzn, partnerów do tańca i drinków. Dlatego bez żadnych zahamowań i ceregieli chłonęła jego słowa. A mówił tak ładnie. O Ameryce mówił, bo przebywał w niej kilka lat. Wspaniałe życie – kolorowe lampiony, bogate sklepy, wolność człowieka, wielki świat. Bardzo jej się spodobał. Chyba się zakochała od razu, od pierwszego wejrzenia.

    A potem wrócili do Legnicy. Był taki czuły. Kiedy tańczyli w Cuprum, wszystko dookoła pojaśniało. Emocje i wzruszenia potęgował alkohol. Nawet wtedy, gdy zaglądał jej w oczy i zaproponował wycieczkę na wieś, do serdecznego kolegi z tej Ameryki. Zgodziła się z radością.

    Beata nie pamięta, jak długo jechali. Nie kojarzy, gdzie byli. Była przecież pijana. I z alkoholu, i szczęścia… Zwyczajnie pijana. Oszołomiona wizją wielkiego świata. Ocknęła się w jakimś salonie, w którym było trzech mężczyzn. Bogdan i jeszcze dwóchkawalerów w podeszłym wieku.

    Zabawa trwała na dobre. Ktoś ja poprosił, by się rozebrała. Odmówiła zdecydowanie. Gdyby był tylko Bogdan, to może by się zdecydowała… A tak to niestety… Poczuła uderzenie. Silne uderzenie. Aż upadła. Nie mogła uwierzyć, ale bokserem był właśnie Bogdan. Próbowała się bronić. On jednak okazał się silniejszy. Podarł jej bluzkę, rajstopy i majteczki. Wziął siłą.

    Po wypiciu dwu kolejek do akcji przystąpił Jerzy. Nie stawiała już oporu. Była zamroczona alkoholem, kolejnymi razami Bogdana. Była w szoku. Tak szybko przesuwały się obrazy. Nawet nie zdążyła popłakać sobie, bo właśnie dobrał się do nie Waldemar. I tak w kółko. Piła wódkę, słyszała przyspieszony oddech faceta, czuła smród potu i…

    Minęło dwa dni. Jerzy przywiózł jakąś panienkę. Bogdan więc wyprowadził Beatę do pokoju na piętrze. Kazał się umyć i ubrać. Podarował przy tym nowe ciuchy. Nawet szykowne. I takie seksowne. Wcisnął jej do dłoni banknoty. Nie wróciła już do salonu. Tam zaczynała się nowa zabawa.

    Bogdan podwiózł ją na przystanek przed dworcem w Legnicy. Pożegnał się z promiennym uśmiechem.

    -Pa, kochanie!

    Ze złością przeliczała banknoty. Była wściekła na siebie. I dopiero w Lubinie wytrzeźwiała na dobre. Wróciła do rzeczywistości. Ojciec wlał jej ile wlezie. Ale nie przyznała się… Do czego? – Przygody, która przeżyła na własne życzenie. Chciała do Ameryki, to poznała jej smak. – Uśmiecha się zaczepnie, choć smutno bardzo.

    -Był taki miły…

    Bierze za rączkę trzyletniego synka i odchodzi w swój świat. Mieszka sama. Rodzice nie chcą jej znać. Taki wstyd, panna z dzieckiem. I to bez ojca, bo gdzie go szukać… Taki wstyd. Panów z salonu nigdy więcej nie spotkała. Najgorsze, iż nie pamięta ich twarzy. Ani Bogdana i jego kolegów – nic nie pamięta. Za chwilę szczęścia trzeba płacić. Dobrze wie, dobrze wie. – Czy to był gwałt? – Tego też nie pamięta.

    – Był taki miły – ot, wszystko co sobie przypomina.

                                                                               Tadeusz Stojek

PS.

Imię bohaterki opowieści zostało zmienione. Imiona panów nie.

O autorze:


    Tadeusz Stojek. artysta, dziennikarz, pedagog, animator kultury i współtwórca Fabryki Kultury, który pracował w Lubinie z młodzieżą i organizował imprezy kulturalne. Zmarł w wieku 52 lat. Dzięki Tadeuszowi Stojkowi w mieście rozpoczęło działalność Stowarzyszenie Na Rzecz Inicjatyw Kulturotwórczych i Wychowania przez Sztukę „Zejdź z ulicy”. Znalazł młodych ludzi zafascynowanych teatrem i uczył ich sztuki aktorskiej. Na tej bazie powstał Teatr Świerszcz oraz Kabaret Szemrany. Sztuka wyszła na ulicę i od czasu do czasu w Lubinie można było spotkać mimów i obejrzeć happening, zorganizowany przez grupę podopiecznych Tadeusza Stojka. Regularnie pokazywane były programy Kabaretu Szemranego.   Siłą napędową obu inicjatyw był Tadeusz Stojek, którego już nie ma.

(…)Wiele osób wiązało uzasadnione nadzieje, że Tadeusz Stojek, jako Ojciec Duchowy lubińskiej kultury niezależnej poprowadzi w inny wymiar miejscowych artystów, twórców, organizatorów kultury i ich sojuszników…Niestety, wielki żal ogarnął tych, co pragnęli czynnie uczestniczyć w tej wędrówce…

Tadeusz udowodnił, że nawet w skrajnie trudnych warunkach zewnętrznych można realizować wielkie projekty i porywać za sobą nie tylko młodzież. Jego projekt społeczno-kulturalny Fabryki zawierający m.in. koncepcję odrodzenia Teatru Świerszcz przyczyniał się do budowania kapitału społecznego w Lubinie oraz stwarzał możliwości realnego integrowania lokalnego środowiska kultury.(…) Andrzej Ossowski (2011r.)

Slowa kluczowe: lubin
Wyslij link znajomemu: http://elubin.pl/wiadomosci,17798.html
Ten artykul byl czytany 602 razy.


brak komentarzy

Napisz komentarz!

Twoje imie: *
Twoj komentarz: *
komentarz nie moze byc dluzszy niї 350 znakуw
Znaczniki HTML: Wyі.
BBCode: Wlaczone

Dostepne znaczniki:
[i] pochylenie [/i]
[b] pogrubienie [/b]
[u] podkreslenie [/u]


* - wymagane pola do dodania komentarza.

Wszystkie komentarze umieszczane przez uїytkownikуw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzaj±cych.


Copyright © 2006-2024 Portal miasta Lubina.
Strona wygenerowana w 0.010 sek.Lubin 1.0