Zakłady bukmacherskie większości osób kojarzą się z rozrywką, możliwością sprawdzenia swojego szczęścia czy wiedzy, a także szansą na całkiem niezłe pieniądze. Warto jednak czasem zapomnieć o wielkich wygranych i postawić na zakłady, które na pierwszy rzut oka przywołują uśmiech na twarzy.

- Zakład bukmacherski większości z nas kojarzy się ze sportem. Jednak osoby, które nie interesują się sportem, a chciałby spróbować legalnego zakładu także mogą znaleźć coś dla siebie w obstawianiu losów. Na przykład na to, kto zdobędzie Oscara czy wygra Eurowizję – to przykłady rozpoznawalnych wydarzeń kulturalnych, które weszły do repertuaru firm zajmujących się bukmacherką. W Szwecji można było obstawiać płeć dziecka następczyni tronu, a ze Stanów do Europy, w tym Polski, przyszła moda na obstawianie wyborów prezydenckich i do parlamentu – pisał Jakub Wołosowski dla portalu innpoland.pl. I choć to jednak wciąż przykłady zakładów dość poważnych, to bukmacherom coraz częściej zdarza się puszczać do klientów oczko… Ciekawe wygrane na zakładach są tez opisane tutaj:www.legalsport.pl/ciekawostki/najwieksze-wygrane-bukmacherskie-zyskal-ponad-700-razy-wiecej-niz-postawil/

Śmieszne zakłady bukmacherskie? To możliwe!

Przez blisko dwadzieścia lat awans polskiej drużyny piłkarskiej do fazy grupowej Ligi Mistrzów rozpatrywać można było w kategorii bajek. I choć ostatecznie w sezonie 2016/2017 udało się tego dokonać piłkarzom Legii Warszawa, to jednak wcześniej jeden z bukmacherów zaproponował swoim klientom zakład, w którym pytał, co wydarzy się wcześniej – czy polski zespół awansuje do Ligi Mistrzów czy znany polityk Ryszard Kalisz będzie miał drugie dziecko. Faworytem od początku był Kalisz i okazało się, że bukmacherzy mieli rację, bo drugiego potomka doczekał się na początku czerwca 2015 r.

Kolejny przykład śmiechu przez łzy? Przed laty według rozkładu jazdy kolei można było regulować zegarki. Obecnie zegarki służą raczej sprawdzaniu, jak dużo spóźni się pociąg, a niepunktualność kolei dotyczy również prowadzonych inwestycji. Jednym z największych planów jest obecnie budowa kolejowego tunelu średnicowego, łączącego Łódź Fabryczną z Łodzią Kaliską. Ma ona zakończyć się najpóźniej w 2022 r. - bukmacherzy jednak w to nie wierzą. Kurs na terminowe zakończenie budowy wynosi 2,5, a na to, że się ona opóźni – tylko 1,40.

"Jeśli nie możesz z kimś wygrać, zjedz go" – kiedy napastnik Liverpoolu Luis Suarez w kwietniu 2013 r. w trakcie meczu ligowego… ugryzł w ramię obrońcę Chelsea Branislava Ivanovicia i dostał dziesięć meczów kary, Internet nie zostawił na nim suchej nitki. "Kanibal z Anfield", "Hańba" – pisały wówczas angielskie media. Ze skandalu nic nie zrobili sobie norwescy bukmacherzy, którzy przed mundialem w 2014 r. wprowadzili do swojej oferty zakład w którym pytali, czy zawodnik reprezentacji Urugwaju podczas mistrzostw świata znów pogryzie rywala. Jak doskonale wiadomo Suarez w meczu z Włochami ugryzł w ramię obrońcę Giorgio Chielliniego, a jeden z norweskich graczy wzbogacił się dzięki temu o (w przeliczeniu) 8,7 tys. zł.

I na koniec o tytułowej babie, która przyszła do bukmachera i nieomal puściła go z torbami. W 2017 r. 59-letnia Brytyjka jak co tydzień postawiła jednego funta na dwanaście meczów piłkarskich, kierując się tym, czy… dana drużyna miała ładnie brzmiącą nazwę. Tego dnia miała wyjątkowe szczęście, bo trafiła wszystkie wyniki i wzbogaciła się o ponad 570 tys. funtów!

Napisz komentarz!