30-letni mieszkaniec gminy Ścinawa, ukradł spod jednego z lubińskich serwisów samochodowych taksówkę, która była w naprawie,... » Wielkanocne śniadanie ...
Święta Wielkanocne to czas radości, spotkań rodzinnych i tradycyjnych potraw, które często stają się centrum uwagi podczas wspólnyc... » O jajach - nie tylko n...
Prof. Mariusz Korczyński z Katedry Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa UPWr, o tym, dlaczego jaja powinny znaleźć się w naszym jadłospisie, kt&oacu... » Statystycznie dłuższe ...
Tablice trwania życia są, co roku publikowane przez GUS. Co do zasady nie dotyczą one osób, które już przeszły na emeryturę. Nie ma... »
Data dodania: 24 września 2018 — Kategoria: Wiadomości
Jacek Zahorski wraz ze swoja drużyną objechał w niedzielę region rowerem pokonując dystans 200 km trasą: Głogów-Rudna-Lubin-Legnica-Jawor-Złotoryja-Chojnów-Chocianów-Polkowice-Głogów. Od Złotoryi do Głogowa jechał w ulewnym deszczu i chłodzie. Chciał zwrócić w ten sposób uwagę na konieczność budowy dróg i ścieżek rowerowych. Ostatnio w doniesieniach medialnych dużo słyszymy o tragicznych wydarzeniach na drogach z udziałem rowerzystów. Konieczne jest zapobieganie tym zdarzeniom, a najlepszym rozwiązaniem są właśnie ścieżki i drogi rowerowe.
Niestety przejeżdżając przez cały region Jacek Zahorski stwierdza, że ścieżki rowerowe można znaleźć jedynie w miastach, pomiędzy miastami niestety brak dróg rowerowych i istnieje konieczność poruszania się po drogach samochodowych, często bardzo ruchliwych.
Jacek Zahorski wymienia niektóre korzyści jakie wynikają z przesiadania się z samochodów na „dwa kółka”: zdrowie jeżdżącego, zmniejszenie emisji spalin i ochrona ekologiczna środowiska, zmniejszenie korków na drogach. Należy promować jazdę na rowerze, nie tylko rekreacyjną ale również dojazdy do pracy czy do szkoły.
Drużyna Jacka Zahorskiego to: Daniel Kosmatka, Kajetan Kosmatka i Zbigniew Starostecki.
Przy okazji Kandydat do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego zapowiedział, że widzi konieczność przywracania dawnych linii kolejowych takich jak Legnica Złotoryja, a dalej nawet do jeleniej Góry oraz Legnica – Lubin – Głogów z przedłużeniem tej linii do Polkowic. Pociągi do Polkowic jeździły przecież już sto lat temu, to wstyd, że obecnie ich nie ma. Powinna to być szybka kolej, stanowiąca alternatywę dla ruchu samochodowego. W Zagłębiu Miedziowym potrzeba rąk do pracy, a przecież wiele rejonów Dolnego Śląska ma ciągle problem z bezrobociem - szybka kolej pomoże ludziom przemieszczać się i znajdować zatrudnienie w Polkowicach, Głogowie czy Lubinie.
Ponadto ważne dla całego Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego jest połączenie dróg ekspresowych S3 z S5. Wystarczy 40-to kilometrowy odcinek pomiędzy Głogowem a Lesznem i wszyscy mamy otwarte połączenie drogowe na północno wschodnią część Polski.
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!