Po trwającym trzy lata kompleksowym remoncie, UPWr otwiera swój największy Dom Studencki „Arkę”. Na studentów czekają p... » KGHM liderem wśród świ...
Górniczy gigant z Zagłębia Miedziowego utrzymał pierwszą lokatę w zestawieniu „największych kopalń srebra na świecie” w rankin... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » „Back to Black. ...
Sieć kin Helios zaprasza na film przybliżający losy jednej z największych gwiazd muzyki XXI wieku – Amy Winehouse. Jej głos, twó... »
Data dodania: 09 sierpnia 2021 — Kategoria: Wiadomości
W Lubinie co jakiś czas powraca temat rewitalizacji miejscowego Rynku. W planie zagospodarowania przestrzennego zostało to zapisane m.in. jako „dążenie do likwidacji zabudowy punktowej” (4 bloków mieszkalnych) oraz „zalecenie wykreowania placu z odbudowaną pierzeją północno-zachodnią i południowo-wschodnią”.
W związku z tym w prasie lokalnej (i nie tylko) co kilka lat lansowane są coraz to nowe pomysły władzy samorządowej na tę rewitalizację.
-W 2011 r. likwidacja zabudowy punktowej (wyburzenie 4 rzeczonych bloków mieszkalnych) miałaby na celu odsłonięcie zabytkowego kościoła, co miałoby chyba stanowić formę jego ochrony (zgodnie z zapisami ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami). Szacunek dla pomysłodawców i zachwyt dla tej koncepcji wyraziła wówczas m.in. Katarzyna Komar-Michalczyk z Fundacji Hereditas, która zajmuje się ochroną zabytków. Zatroskana o zabytkową substancję historyk sztuki o mieszkańcach tych bloków nie napisała nic…
-W 2017 r. wyburzenie 4 bloków mieszkalnych wpisywano w inną koncepcję władzy zakładającą odtworzenie historycznego staromiejskiego traktu kupieckiego. Ponieważ miała to być droga przechodząca właśnie przez rynek, miasto zamierzało skorzystać z tzw. specustawy drogowej i dzięki temu uzyskać możliwość wywłaszczenia mieszkańców oraz wyburzenia ich bloków okalających tenże rynek.
-Gdy zamiar oparcia działań na zapisach ustawy o ochronie zabytków i wykorzystanie specustawy drogowej okazało się chybionym pomysłem, pojawiły się nowe. Najpierw nieoficjalnie zaistniał zdumiewający pomysł wyburzenia bloków dla – jak się wydaje - realizacji inwestycji celu publicznego, którym miało być stworzenie w tym miejscu placu parkingowego dla samochodów urzędników i petentów ratusza oraz mieszkańców rynku.
-W 2021 r. zdaje się, ze pomysłem na wyburzenie bloków nadal pozostaje realizacja inwestycji celu publicznego, tzn. wybudowanie kamieniczek stylizowanych na dawną zabudowę tego fragmentu miasta.
- Co ciekawe, stare fotografie uwidaczniają, że dawne kamieniczki zasłaniały zabytkowy kościół zdecydowanie bardziej niż te dzisiejsze 4 punktowce. Wraz z planowanymi wybudowaniem 4-kondygnacjowych kamieniczek stylizowanych na dawną zabudowę Rynku lansowany pierwotnie pomysł odsłonięcia kościoła przestał być trendy...
Obecnie władze samorządowe są na etapie - jak można wyczytać w mediach - porozumiewania się z poszczególnymi lokatorami, którzy wyrażają chęć sprzedaży swoich mieszkań, tj. wykupowania mieszkań (ich wyceny i podpisywania aktów notarialnych). Przedstawiciele samorządowców - jak wieść gminna niesie - proponują mieszkańcom odszkodowanie, które w założeniu ma spełniać znamiona utraconych praw właścicielskich (wykup ich mieszkań lub ewentualnie odszkodowanie w postaci nieruchomości zamiennej).
W związku z tym mieszkańcy bloków zadają sobie dwa pytania:
1. Czy i na ile te proponowane wyceny mieszkań (wartości rynkowej mieszkań) dokonywane przez rzeczoznawców rzeczywiście spełniają znamiona utraconych praw właścicielskich - uwzględnią również wycenę gruntu, wartość sentymentalną mieszkań oraz ich wyposażenie?
2. Czy i na ile proponowane odszkodowanie w postaci nieruchomości zamiennej (inne mieszkanie w innym położeniu i o innym standardzie) również spełnią znamiona utraconych praw właścicielskich?
- -Wycena mieszkania przez rzeczoznawcę zawsze odnosi się do wartości rynkowej i opiera się na szeregu czynników, wśród których do najważniejszych należy porównanie podobnych ofert w okolicy. Ekspert dodatkowo bierze pod uwagę lokalizację mieszkania, jego metraż, stan techniczny, stan prawny, roku budowy, rozkład pomieszczeń, standard wykończenia, wysokość czynszu czy przeznaczenie w planie miejscowym zagospodarowania terenu.
- -Najczęściej stosowanym sposobem wyceny wartości danej powierzchni ziemi (dokonywanej również przez rzeczoznawcę) jest porównanie cen wolnorynkowych transakcji sprzedaży podobnych nieruchomości gruntowych, które miały miejsce w najbliższej okolicy. Przy wycenie gruntu pod 4 blokami pozostaje więc porównanie jej z dokonaną wyceną transakcji sprzedaży tego skrawka ziemi, na którym zlokalizowany był kiosk z dewocjonaliami, i na którym jeszcze w wakacje ma ruszyć wznoszenie budynku mieszkalno-usługowego, nawiązującego do starej zabudowy rynku.
Mieszkańcy bloków zadają sobie jeszcze jedno, fundamentalne pytanie:
Czy w ogóle wykreowanie placu z odbudowaną pierzeją północno-zachodnią i południowo-wschodnią jest inwestycją celu publicznego?
Problem w tym, że z bogatego orzecznictwa sądowego wynika wprost, iż to lubińskie zamierzenie rewitalizacyjne ma się nijak do inwestycji celu publicznego. Co do zasady bowiem, cel publiczny musi zostać określony w ustawie – albo w ustawie o gospodarce nieruchomościami, albo w innej ustawie. Każde zamierzenie inwestycyjne, które ma służyć społeczeństwu bez względu na szczebel, powinno wynikać z katalogu zawartego w art. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami (i nie może być interpretowane rozszerzająco) lub innej ustawy, w której tego rodzaju inwestycja jest uznana za cel publiczny – to lubińskie zamierzenie nie wynika wprost ani z tego katalogu, ani z innych ustaw.
- 1.Interpretacja pojęcia celu publicznego w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami, które przeniesione zostaje także na regulację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, prowadzi do wniosku, iż mamy tutaj do czynienia z katalogiem zamkniętym. Oznacza to, iż art. 6 u.o.g.n. zawiera listę celów publicznych, która nie może zostać poszerzona na drodze wykładni. W katalogu tym znajdują się, co prawda pewne "furtki" interpretacyjne, takie jak klauzula obronności państwa czy bezpieczeństwa publicznego, jednak i one muszą one być tłumaczone w sposób zwężający, opierając się na przepisach innych ustaw, zgodnie z ratio legis art. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami, którym jest stworzenie wyraźnie oznaczonej liczby przypadków stosowania terminu "celu publicznego".
- 2. Coś, co nie zostało jednoznacznie wskazane w żadnej z ustaw jako cel publiczny, celem publicznym nie jest (uchwała SN III CZP 46/03 z 17.07.2003 r.).
- 3. Nie każde zamierzenie, którego rezultat dałoby się nawet zakwalifikować jako "dotyczący ogółu, służący ogółowi ludzi, przeznaczony, dostępny dla wszystkich; ogólny, powszechny, społeczny, nieprywatny", może być uznane za cel publiczny w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami, lecz tylko takie, które mieści się w katalogu celów publicznych zawartym w art. 6 u.o.g.n. lub zostało w innej ustawie uznane za cel publiczny”. Wyrok NSA z dnia 30 stycznia 2018 r. - II OSK 1179/16
- 4.WSA w Szczecinie: „celem publicznym może być tylko cel expressis verbis wyrażony w art. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami, a charakter celu publicznego nie zależy od powszechnego przekonania o jego użyteczności dla ogółu społeczeństwa, ale od normatywnie przyznanej cechy publiczności”.
Cel publiczny nie zależy zatem od uznania przez jakiekolwiek organy, lecz od przepisów prawa...
Andrzej Ossowski
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!