Dolnośląski Program Stypendialny dla uczniów szczególnie uzdolnionych w zakresie przedmiotów ścisłych i zagrożonych wyklucze... » Otwarcie sezonu turyst...
Już niebawem, w ostatni weekend kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym na Bulwarze Nadodrzańskim w Głogowie odbędzie się trzecia edycja Otw... » Helios Anime przedstaw...
Helios zaprasza wszystkich fanów anime na film zrealizowany na podstawie bestsellerowej mangi. „Spy x Family Code: White” to p... » Ponad 330 porcji narko...
Lubińscy operacyjni zatrzymali 32-latka, który w swoim domu miał ponad 330 porcji narkotyków. Mężczyzna ukrywał w sejfie marihuanę ... »
Data dodania: 12 marca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Wszyscy pechowcy powinni zaopatrzyć się jutro w guzik (bo może
akurat będzie obok przechodził kominiarz), tak na wszelki wypadek
spluwać przez lewe ramię i co chwilę robić trzy kroki do tyłu.
Gdy
czegoś zapomnimy wziąć z domu, to wracając po zgubę, trzeba na chwilę
przysiąść, a wszystkie czarne koty omijać szerokim łukiem.
Właśnie jutro wypada piątek, 13., już drugi w tym roku. A jak wynika
z badań niemieckiego naukowca Heinricha Hemmego, trzy to już rekord.
2009 rok jest właśnie takim rekordowym. Po lutym i marcu kolejna
trzynastka w piątek czeka nas w listopadzie.
Niemiecki naukowiec
stwierdził jednak, że im bardziej wierzy się w pecha, który ma nas
wyjątkowo dotykać właśnie w piątek, 13., tym większe
prawdopodobieństwo, że coś złego nam się przytrafi. Pan Hemme doszedł
do takiego wniosku, badając dane z ostatnich czterystu lat. Dlatego
może warto mu wierzyć.
Zwłaszcza że potwierdzają to psychologowie.
- Jeżeli ktoś wmówi
sobie, że 13. coś mu się złego stanie, to będzie na przykład bardziej
nerwowy. Taki stres może wpłynąć na to, że będzie gorzej pracować. I po
takim dniu uznamy, że rzeczywiście był on bardzo nieudany, mylnie
przypisując to jakimś zabobonom - mówi Tomasz Miecznik, psycholog z
Wrocławia.
Innego zdania są jednak wróżki i polecają noszenie przy sobie amuletów, które mają odpędzić pecha.
-
Jest ich wiele rodzajów i w zależności od tego, na jakiej dziedzinie
życia zależy nam najbardziej, powinniśmy dobrać odpowiedni dla siebie -
mówi pani Hanna, dyplomowana wróżka z Wałbrzycha.
Poleca też kamienie, dobierane do znaków zodiaku.
- Ważne jest, żeby mieć swój kamień, bo inny może mieć np. zły wpływ - zaznacza.
Dla tych, którzy w czary wisiorków nie wierzą, pozostaje kominiarz. Gdy go zobaczymy, najlepiej szybko łapać się za guzik. Szczęście murowane.
Sylwia Królikowska
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!