
Pierwsze 600 mln zł zostało przelanych na konta rodziców. 1 czerwca rozpoczął się kolejny roczny okres wypłaty świadczenia Rodzina 500+. T... »

Licytacje opublikowane dnia: 01 czerwca 2023 Kategoria: mieszkania 1. udział w 1/2 cześci w lokalu mieszkalnym o pow. 62,70 m2 p... »

Zmiany w Kodeksie Pracy i zasiłkach z ubezpieczenia chorobowego są tematem bezpłatnego webinarium. Spotkanie odbędzie się 20 czerwca 2023 r. (wt... »

Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... »







Data dodania: 20 kwietnia 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA

Kolejarze wzięli się za remonty lokalnych tras. Skorzystają mieszkańcy, turyści i firmy.
Kolej w regionie wałbrzyskim przeżywa prawdziwy renesans. Kolejarze remontują linię z Kłodzka do Wałbrzycha, a prywatna firma z Poznania zaczęła odbudowę torów ze Ścinawki do Tłumaczowa.
Przestarzałe torowiska trzeba zmodernizować, bo tylko koleją można
wywieźć z Dolnego Śląska kilka miliardów ton kamienia, potrzebnego do
budowy autostrad i dróg w najbliższych kilkudziesięciu latach.
-
Budowa 8 km trasy z Tłumaczowa, gdzie powstanie kamieniołom melafiru,
do stacji w Ścinawce Średniej będzie nas kosztowała 23 mln zł - wylicza
Paweł Talarczyk, dyrektor finansowy poznańskiej firmy Strateg Capital.
- Ale to i tak się opłaca, bo rocznie chcemy wywozić z Tłumaczowa 2 mln
ton kamienia, a złoże będziemy eksploatować co najmniej 20 lat.
Jednak sami kolejarze nie poradzą sobie z problemem wywozu kamienia
z Dolnego Śląska. Przyznaje to zarówno samorząd województwa, który
monitował w tej sprawie rząd, jak i parlamentarzyści.
Kolej na odbudowę dolnośląskich tras wyda pół mld zł.
Posłanka
Monika Wielichowska złożyła już nawet wniosek o opracowanie rządowego
planu pomocy w modernizacji linii kolejowych na Dolnym Śląsku.
- To
nie jest tylko problem naszego województwa. Jeśli kruszywa z
kamieniołomów nie trafią na wagony kolejowe, to samochody, przewożąc
tak dużą ich ilość, zniszczą drogi - mówi Wielichowska. -
Prawdopodobnie wniosek będzie głosowany w Sejmie w przyszłym tygodniu.
To nie koniec inwestycji na torach kolejowych Dolnego Śląska. Polskie Linie Kolejowe wydadzą 10 mln zł na remont trasy z Kłodzka do Wałbrzycha. Ruszyły prace na wiadukcie w Ludwikowicach, gdzie wymieniany jest jeden tor. Po zakończeniu robót pociągi będą mogły jechać na tym odcinku dużo szybciej. W tym roku mają być modernizowane także linie z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby i z Kłodzka do Kudowy-Zdroju.
- Kontynuowana będzie modernizacja linii Opole - Wrocław - Zgorzelec. Rozpoczniemy prace na trasie Wrocław - Poznań - wymienia Mirosław Siemieniec z oddziału regionalnego PLK we Wrocławiu. - Na inwestycje wydamy w tym roku ponad pół miliarda złotych.
Kolejowy boom trwa na Dolnym Śląsku już od kilku lat. W ubiegłym roku PLK wydały 105 mln zł na modernizację torów w Międzylesiu. Teraz pociąg z Wrocławia do Pragi jedzie o 40 minut krócej. Na przygranicznej stacji zelektryfikowano 11-kilometrowy odcinek. Naprawiono ponad 10 km torów za Domaszkowem i zamontowano automatyczną nastawnię na dworcu w Międzylesiu.
Romuald Piela
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.



