Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » 15 nowych lamp zaświec...
Trwa rozbudowa oświetlenia drogowego w gminie Lubin. W miejscowości Obora na działce nr 404 oraz na działce nr 402, czyli przy ulicach Malinowej ... » Wielkanocna terrine z ...
Terrina to pierwotnie gliniany garnek z pionowymi bokami i szczelnie przylegającą pokrywką przeznaczony do gotowania lub pieczenia. Co ciekawe dz... » Najpierw ukradł taksów...
30-letni mieszkaniec gminy Ścinawa, ukradł spod jednego z lubińskich serwisów samochodowych taksówkę, która była w naprawie,... »
Data dodania: 11 maja 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Dziewczęta z zespołu działającego przy Hucie Miedzi Głogów
wystąpiły w piątek podczas obchodów Dnia Hutnika, ale są rozgoryczone.
Powodem
jest zamieszanie z organizacją wyjazdu na II Mistrzostwa Polski
Mażoretek, które w sobotę i niedzielę odbywają się w Opolu.
Do imprezy dziewczęta przygotowywały się od kilku miesięcy i bardzo im na niej zależało. Choćby dlatego, że jest to okazja do poznania innych zespołów. Okazało się, że na ich wyjazd huta nie da pieniędzy. Chodziło o 3 tys. zł na podróż i wpisowe.
- Tak mi powiedziano - potwierdza Barbara Mareńczak, choreograf zespołu.
-
I jeszcze to, żeby szukać sponsora na wyjazd - dodaje Paulina,
mażoretka. - Wtedy same się zmobilizowałyśmy i postanowiłyśmy szukać
pieniędzy. To była nasza akcja, nie pani Basi.
Pieniądze się
znalazły. Prezydent Głogowa Jan Zubowski przekazał 1700 złotych na
transport. Wczoraj wieczorem, po próbie, zespół wyruszył do Opola.
Dziewczęta nie kryją żalu i rozgoryczenia, bo - jak twierdzą - nigdy
wcześniej nie były w podobnej sytuacji. Skarżą się, że dyrekcja huty
przestała się nimi interesować. Nie mają choćby odpowiednich strojów. Z
tych, w których teraz tańczą, wiele dziewcząt już wyrosło.
- Stroje są za ciasne, rękawy za krótkie, jak mamy w nich swobodnie tańczyć? - pytają dziewczęta. Jedna z nich dodaje:
- Czapka tak ciśnie w głowę, że muszę co jakiś czas ją ściągać, bo robi mi się słabo.
Zamieszaniem wokół mażoretek i ich wyjazdu do Opola zdziwiona jest Monika Kowalska, rzecznik KGHM.
-
Rocznie przekazujemy na utrzymanie zespołu ponad 50 tysięcy złotych, z
czego 12 tysięcy wynosi wynagrodzenie trenerki, a 35 tysięcy kosztują
kolonie dla dziewcząt - wylicza Monika Kowalska. Z tej puli, jak
dodaje, pokrywane są też koszty wynajęcia sali gimnastycznej na próby,
upominków dla zespołu po występach oraz zakupu rekwizytów, między
innymi pałek.
- To bardzo dużo - przekonuje rzecznik KGHM. - Mimo to
zespół zwrócił się do nas o kolejne pieniądze, które nie były
zaplanowane w budżecie. Nie możemy finansować każdej jego inicjatywy.
Staramy się pomagać w ramach rozsądku. I dodaje, że mażoretki mogą
liczyć na wsparcie fundacji Polska Miedź.
Wystarczy złożyć wniosek o dofinansowanie.
- Poza tym jednym
wyjazdem nigdy nie prosiłyśmy huty o pieniądze - odpowiadają
dziewczęta. - A teraz wyszła z tego afera. Zupełnie niepotrzebnie.
Mażoretki towarzyszą Orkiestrze Dętej HM Głogów od maja 2005 roku. Obecnie zespół liczy ok. 30 dziewcząt.
Urszula Romaniuk
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!