Nadkomisarz Tomasz Gołaski zapowiada zmiany w Komendzie Powiatowej Policji w Lubinie. Kieruje nią od poniedziałku. Za jeden z najważniejszych problemów uznał brak dobrego sprzętu informatycznego. Chce wprowadzić w Lubinie systemy komputerowe wypróbowane już w Legnicy, które ułatwią pracę policjantom.

- Jeszcze w tym tygodniu będę rozmawiał z lubińskimi samorządowcami, aby więcej policjantów było na ulicach, a mniej za biurkami - obiecuje komendant Gołaski.
Szef lubińskiej policji wspomina o zagrożeniu przestępczością, ale nie chce komentować wojny gangów, w wyniku której zginęły już dwie osoby i spłonęło ponad 10 samochodów oraz trzy kluby.
- Najpierw muszę się zapoznać szczegółowo z dokumentacją - wyjaśnia Tomasz Gołaski.
W ten sam sposób odpowiada na pytania o sprawę rzekomej współpracy niektórych lubińskich policjantów z przestępcami.

Nadkomisarz Tomasz Gołaski pracuje w policji od 20 lat. Zaczynał od patrolu pieszego, później znalazł się w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Przez dwa lata był komendantem policji w Chojnowie.
Przez ostatnie 5 lat pełnił funkcję zastępcy komendanta policji w Legnicy. Wśród kandydatów na jego następców na tym stanowisku nieoficjalnie wymienia się nadkom. Tomasza Grudnia, nadkom. Roberta Mirasa, podinsp. Stanisława Michalaka i nadkom. Henryka Szewczuka.

Agata Grzelińska

Napisz komentarz!