Wciąż nie zapadły ostateczne decyzje, w których dolnośląskich miejscowościach nocować i trenować będą piłkarze, którzy przyjadą do nas na Euro 2012.
Ministerstwo sportu rekomendowało UEFA 11 miast z naszego regionu, w których mogłyby mieścić się tzw. centra pobytowe. Decyzja zapadnie najwcześniej w połowie przyszłego roku.
Na Dolnym Śląsku gościć będą przynajmniej cztery drużyny, które wystąpią w fazie grupowej rozgrywek.

Niestety, dziś jeszcze żadne z potencjalnych centrów pobytowych nie spełnia wszystkich wymogów UEFA. Największym zmartwieniem są hotele. Potrzeba obiektów z czterema gwiazdami, a tych jest u nas jak na lekarstwo.

Gminom chce pomóc urząd marszałkowski.
- Inwestorzy, którzy zechcą wybudować hotel ze SPA i centrum rekreacyjnym, mogą liczyć na dofinansowania od 800 tys. do nawet 8 mln zł. Do rozdania dla przedsiębiorców jest w sumie 150 mln zł - zachęca Piotr Borys, wicemarszałek Dolnego Śląska.
Obiecuje on również dofinansowanie do budowy nowoczesnych boisk ze sztuczną murawą, bo to ich przede wszystkim potrzebować będą przecież piłkarze.
W czerwcu na Dolny Śląsk przyjedzie koordynator ds. miejsc pobytowych z PZPN, który oceni przygotowania naszych gmin. Jesienią najprawdopodobniej lista polskich kandydatur zostanie jeszcze bardziej zawężona. Z całej Polski przedstawiciele spółki PL 2012 będą chcieli przedstawić od 16 do 20 najlepszych lokalizacji.

Jednak tak naprawdę to jeszcze nic nie oznacza, bo i tak ostateczna decyzja będzie należała do menedżerów poszczególnych drużyn. Powinni ją podjąć w połowie 2010 roku.
- Niekoniecznie muszą wybrać miasta z listy. Mogą postawić na te, które po prostu się im spodobają, albo na takie, które zaprezentują im najlepsze warunki - mówi Marcin Dymalski, lokalny koordynator ds. centrów pobytowych w biurze Euro 2012 we Wrocławiu.
Wszystkie centra pobytowe mają być gotowe na rok przed rozpoczęciem Euro 2012.

Napisz komentarz!