W mieście dobiegają końca prace archeologiczne, które prowadzono od niemal 30 lat. Ich efekty są imponujące. Dzięki nim wiemy już, że Głogów to jedno z ważniejszych miejsc nie tylko w historii Śląska, ale i Polski.

- Chcemy, aby to, co zostało znalezione, np. na terenie kościoła św. Mikołaja, było odpowiednio wyeksponowane - mówi Józef Wilczak z Urzędu Miasta w Głogowie.- Dlatego zamierzamy stworzyć wystawę z eksponatami i fotografiami archeologicznych wykopalisk.
Nie jest to łatwe, bowiem archeolodzy w trosce o znalezione wykopaliska często nie chcą podawać miejsc ich odkrycia, a cała procedura udostępniania jest bardzo skomplikowana.

- Stworzenie takiej wystawy byłoby pięknym uświetnieniem jubileuszowej, 900-rocznicy obrony Głogowa - tłumaczy Wilczak. - Jest to też dobry sposób na promocję miasta. Liczymy, że znacząco zwiększyłoby to liczbę turystów i odwiedzin głogowskiego muzeum - dodaje.

A jest się czym chwalić. Przez trzydzieści lat odkryto bezcenne skarby, w tym między innymi wczesnośredniowieczną biżuterię, monety, broń. Niedawne odkrycie archeolodzy oceniają jako rewelacyjne.
- Ostatnie prace wskazują niezbicie na to, że Głogów jest jeszcze starszy niż myśleliśmy. Przesuwałoby to lokację miasta aż o 30 lat wstecz, a to, jak na ówczesne czasy, całe pokolenie - tłumaczy Zenon Hendel, kierownik pracowni badań terenowych w głogowskim Muzeum Archeologiczno-Historycznym.
Władze chciałyby również wprowadzić jeden z zabytków - kolegiatę - na listę pomników historii. Sam fakt, że zabytek będzie na liście, może bowiem ułatwić ubieganie się o środki na niezbędne remonty obiektu.
Na razie powstaje składnica muzealna, jedyna taka w regionie, o którą miasto starało się kilka lat.

- To sukces na skalę województwa - mówi z dumą Leszek Lenarczyk, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Głogowie.
Do składnicy muzealnej trafią zabytki i dzieła sztuki z regionów: dolnośląskiego, opolskiego i lubuskiego. Inwestycja powstaje na terenie dawnego biurowca Famaby. Jej budowa pochłonie prawie sześć milionów złotych i zostanie zrealizowana ze środków budżetu państwa.

- Odkopane ruiny bez odpowiedniego zabezpieczenia ulegają zniszczeniu - tłumaczy Zenon Hendel.- Dlatego część obiektów staramy się jak najszybciej adaptować, jeżeli uda się znaleźć inwestora, w innym przypadku trzeba je ponownie zasypać. W zaadaptowanych obiektach można by organizować imprezy kulturalne. Dotyczy to zwłaszcza ruin kościoła św. Mikołaja. Znajdzie się on na szlaku najbardziej atrakcyjnych zabytków Głogowa. Miasto starało się pozyskać fundusze z Programu Dziedzictwa Narodowego. Niestety, pieniędzy na razie nie udało się zdobyć, ale władze zapowiadają, że prace przy odnowie będą trwać nadal, a pomocy postarają się poszukać u inwestorów z zewnątrz.

Dużo skarbów
Podczas wieloletnich prac archeologicznych odkryto sporo wartościowych przedmiotów. Przykładowo - w 1987 r. w czasie prac ziemnych na terenie ogródków działkowych Wenecja natrafiono na 21 tysięcy srebrnych monet całych i fragmentów, 7 srebrnych sztabek oraz 1 grudkę srebra. Znaleziono też wtedy monety polskie i obce, pochodzące z różnych części Rzeszy Niemieckiej.
W 2004 r. podczas badań wykopaliskowych prowadzonych na Starym Mieście natrafiono na 5600 przedmiotów, w tym na fragment złotego łańcucha,274 monety złote, 439 monet srebrnych talarowych, w tym ałtuny tureckie Sulejmana Wspaniałego z 1520 roku, talary i dukaty z 1650 roku.
Podczas orki koło wsi Słoćwina w powiecie głogowskim znaleziono 11 naszyjników brązowych i ażurowy przedmiot z brązu. Przedmioty pochodziły z lat 500-400 p.n.e.

Monika Szymańska

Napisz komentarz!