Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » 15 nowych lamp zaświec...
Trwa rozbudowa oświetlenia drogowego w gminie Lubin. W miejscowości Obora na działce nr 404 oraz na działce nr 402, czyli przy ulicach Malinowej ... » Wielkanocna terrine z ...
Terrina to pierwotnie gliniany garnek z pionowymi bokami i szczelnie przylegającą pokrywką przeznaczony do gotowania lub pieczenia. Co ciekawe dz... » Najpierw ukradł taksów...
30-letni mieszkaniec gminy Ścinawa, ukradł spod jednego z lubińskich serwisów samochodowych taksówkę, która była w naprawie,... »
Data dodania: 25 czerwca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Najczęściej zabijają i sami giną za kierownicami aut młodzi
ludzie. Wrocławscy policjanci wypowiadają wojnę takim piratom drogowym,
którzy odpowiadają za większość wypadków na naszych drogach. Kierowcy w
wieku od 18 do 24 lat zabili w 2008 r. na Dolnym Śląsku 37 osób,
spowodowali ponad 300 wypadków. Połowę z nich przez szaleńczą prędkość
i popisy.
Skutki wypadków często są tragiczne. Tak było w minioną
niedzielę nad ranem przy ulicy Mickiewicza we Wrocławiu. Trzy młode
osoby spłonęły w roztrzaskanym na drzewie aucie. Kilkaset metrów od
swoich domów... Kierowca jechał z nadmierną prędkością, nie zatrzymał
się na wezwanie policji.
- Wcześniej, jak poinformowali nas po
wszystkim taksówkarze, kierowca tego bmw szalał przy ul. Kazimierza
Wielkiego - opowiada Jacek Wójcik, naczelnik sekcji ruchu drogowego w
komendzie miejskiej policji we Wrocławiu.
Następnej nocy, 30 kilometrów od Wrocławia - niedaleko Oleśnicy -
zginęli kolejni młodzi ludzie. Audi z kierowcą i trzema pasażerkami
wpadło w poślizg, dachowało i wylądowało w rowie. Wszyscy zginęli na
miejscu. Ciało jednej z kobiet zakleszczyło się w samochodzie, ciała
pozostałych siła uderzenia wyrzuciła daleko od wraku. Nie wiadomo, czy
kierowca był trzeźwy.
W wakacje policjanci zamierzają wyeliminować
młodych pijanych piratów z ulic Wrocławia. Będą nad ranem kontrolować
okolice dyskotek, sprawdzać kierowców alkomatami i za pomocą
narkotestów. Więcej patroli pojawi się w pobliżu Pasażu Niepolda.
Alkomaty, narkotesty i zmasowane kontrole przy dyskotekach i
wrocławskich klubach. To ma być bat policji na piratów drogowych po
ostatnich, tragicznych rajdach drogowych młodzieży na dolnośląskich
drogach.
- Zaplanowaliśmy zmasowane akcje w samym centrum miasta.
Będziemy sprawdzać trzeźwość kierowców i to, czy prowadzą po
narkotykach. Przyjrzymy się też wszystkim szaleństwom młodych kierowców
- zapowiada Jacek Wójcik, szef drogówki w komendzie miejskiej policji.
Policjanci mają dość tego, że przez młodych piratów giną ludzie.
Ostatnio tragiczną śmiercią zginął ich kolega. 16 czerwca przy ul.
Zajączkowskiej, na trasie do Obornik Śląskich, kierowca bmw, będący pod
wpływem narkotyków, spowodował wypadek, w którym zginął policjant z
18-letnim stażem. Wracał po służbie do domu.
Takich dramatów na
Dolnym Śląsku było więcej. Ludzie w wieku od 18. do 24. roku życia
powodują w naszym regionie ponad 300 wypadków rocznie. Ci w wieku od 25
lat do 39 - blisko 450. To prawie połowa wszystkich wypadków na Dolnym
Śląsku.
- Dlatego kontrole będziemy prowadzić cyklicznie i do znudzenia - zapowiada drogówka.
Wrocławski
kierowca rajdowy Tomasz Kuchar podkreśla, że same kontrole policji
sprawy do końca nie załatwią. - Młodym trzeba pokazywać skutki
dramatów, które stworzyli ich rówieśnicy - mówi rajdowiec.
- Ale
muszą też gdzieś się wyszaleć, bo to cecha młodości. Warto więc
organizować zawody, na których bezpiecznie i pod okiem specjalistów
mogliby sprawdzić osiągi samochodów na bezpiecznym, profesjonalnym
torze. Wtedy nie będą już tego robić na ulicy, a przy okazji nauczą się
dobrze prowadzić samochody - uważa.
Prawdziwy bat na młodych piratów drogowych szykuje jednak resort
infrastruktury. Na przełomie czerwca i lipca ma trafić pod obrady rady
ministrów projekt zmian w ustawie o kierujących pojazdami.
-
Świeżych kierowców będzie obowiązywał dwuletni okres próby. W czasie
jego trwania będą otoczeni szczególnym nadzorem - zapowiedział nam
Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy ministerstwa.
Dowolne dwa
wykroczenia, choćby przekroczenie prędkości, dla młodego kierowcy
skończą się wizytą na badaniach psychologicznych. Taki kierowca będzie
też zobligowany do wykupienia w którymś z ośrodków ruchu drogowego
dodatkowych lekcji jazdy. Automatycznie wydłuży się też takiemu
kierowcy okres próby. Po kolejnym, trzecim wykroczeniu, recydywista
straci prawo jazdy. Tak samo będzie, jeśli popełni przestępstwo. Na
przykład, jeśli będzie prowadził pod wpływem alkoholu.
Jak to się robi w innych krajach
Zabierają auta, szokują filmami dramatów na drogach. To sposoby w Europie na walkę z piratami drogowymi. Francuski rząd chce walczyć z piratami drogowymi konfiskując im auta w przypadku, kiedy kierowca był pijany albo pod wpływem narkotyków. W Skandynawii w publicznej telewizji władze szokują mieszkańców opowiadaniem ludzkich dramatów, które rozegrały się na drodze. Stosują też bardzo dotkliwe finansowo kary. W Wielkiej Brytanii we wsiach i miastach piratów pomagają łapać ochotnicy. Wybiera ich komendant policji.
Janusz Krzeszowski
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!