Górniczy gigant z Zagłębia Miedziowego utrzymał pierwszą lokatę w zestawieniu „największych kopalń srebra na świecie” w rankin... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » „Back to Black. ...
Sieć kin Helios zaprasza na film przybliżający losy jednej z największych gwiazd muzyki XXI wieku – Amy Winehouse. Jej głos, twó... » Dzień Strażaka –...
W imieniu wójta gminy Lubin zapraszamy na Gminne Obchody Dnia Strażaka do Zimnej Wody. Dla naszych druhów będzie to okazja do... »
Data dodania: 14 lipca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Być może już w październiku do pięknie odnowionego akademika
wprowadzą się studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy.
Budynek
dawnej szkoły samochodowej odzyskał swój blask. Studenci zamieszkają w
modułach jedno- i dwupokojowych z łazienką i aneksem kuchennym. W sumie
przygotowano dla nich 152 miejsca.
- Akademik to serce każdej uczelni - mówi Tomasz Lipski, student PWSZ. - To właśnie w takich miejscach integrują się studenci. A teraz będzie gdzie się spotykać. Na parterze będą sklepiki, stołówka, klub studenta.
Dotychczas studenci PWSZ mieszkali na stancjach oraz w internatach i
bursach innych szkół. Cena pokoju w nowym domu studenckim jeszcze nie
została ustalona.
- Akademik rozwiąże w dużej mierze problemy z
zakwaterowaniem przyjezdnych studentów - podkreśla Mirosław
Szczypiorski, rzecznik PWSZ.
Przy okazji uczelnia przywróciła dawny blask pięknej, zabytkowej
budowli. Wzniesiono ją w latach siedemdziesiątych XIX wieku. Mieścił
się tu zakład kąpielowo-leczniczy.
- Robotnicy znaleźli w
fundamentach butelkę z aktem erekcyjnym z 1874 roku. Był bardzo
zniszczony, ale udało się go uratować. Teraz trwa jego tłumaczenie -
opowiada Mirosław Szczypiorski.
Pierwotnie planowano, że będzie tutaj siedziba uczelni. Zrezygnowano z tego, wybierając dawne koszary grenadierów. Adaptację dawnej łaźni miejskiej przy ul. Mickiewicza na akademik rozpoczęto przed czterema laty. Duże trudności sprawiał grząski grunt. Robotnicy musieli układać konstrukcje przypominające studnie i zalewać je betonem.
- Niestety, nie dostaliśmy z urzędu marszałkowskiego czterech milionów złotych dotacji, choć nasz wniosek był dobrze oceniony - mówi Szczypiorski. Ministerstwo Edukacji Narodowej dołożyło do tej inwestycji 4 mln zł. A w minionym roku kolejne 700 tys. zł.
Zygmunt Mułek
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!