Koleje Dolnośląskie obniżają ceny biletów na przejazdy szynobusem na kilkunastu popularnych w regionie liniach. Od 1 sierpnia za trzy złote będziemy mogli na przykład pojechać ze Świdnicy do Dzierżoniowa lub z Legnicy do Jawora. Obniżki sięgają nawet 2,5 zł. Taniej jest chyba tylko rowerem.

- To promocja, która ma przekonać ludzi do podróżowania koleją. Kiedy nieczynnych było wiele linii, odzwyczaili się od korzystania z tego transportu - mówi Zbigniew Szczygieł, wicemarszałek województwa dolnośląskiego. Dodaje, że nie wiadomo jeszcze, jak długo bilety będą tańsze. Żeby skorzystać z promocji, trzeba kupić bilet w pociągu lub w Biurze Obsługi Klienta na dworcu w Legnicy.

Koleje Dolnośląskie, spółka powołana przez samorząd w 2007 r., mają siedem szynobusów. Obsługują one dwie trasy: z Legnicy do Międzylesia i z Kłodzka przez Nową Rudę do Wałbrzycha. We wrześniu ma być otwarte kolejne połączenie: z Wrocławia do Trzebnicy.
Autobusy szynowe są nie tylko tanie, ale i szybsze od pociągów - na przykład 100-kilometrową trasę Legnica - Kamieniec Ząbkowicki pokonują w około dwie godziny, czyli 20 minut szybciej niż duże składy. Szynobusy zapewniają też komfort jazdy wyższy od tego, jaki kojarzy nam się z państwową koleją.

- Obniżona podłoga ułatwia wsiadanie i wysiadanie osobom starszym lub niepełnosprawnym. Wagony są klimatyzowane i, co ważne, czyste - mówi Tomasz Kloc z KD.
Obecnie szynobusy na Dolnym Śląsku przewożą miesięcznie 60 tys. osób. Będzie ich jeszcze więcej. Szybka kolej ma w przyszłości połączyć najważniejsze miasta w regionie. Planowane jest m.in. uruchomienie trasy ze Świdnicy do Wrocławia przez Sobótkę i węzeł bielański.
- Mamy jeszcze kilka pomysłów. Chcielibyśmy np. wprowadzić bilet aglomeracyjny, który pozwoli pasażerom przez godzinę po przyjeździe poruszać się za darmo komunikacją miejską - tłumaczy wicemarszałek Zbigniew Szczygieł.

Paweł Gołębiowski

Napisz komentarz!