Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » 15 nowych lamp zaświec...
Trwa rozbudowa oświetlenia drogowego w gminie Lubin. W miejscowości Obora na działce nr 404 oraz na działce nr 402, czyli przy ulicach Malinowej ... » Wielkanocna terrine z ...
Terrina to pierwotnie gliniany garnek z pionowymi bokami i szczelnie przylegającą pokrywką przeznaczony do gotowania lub pieczenia. Co ciekawe dz... » Najpierw ukradł taksów...
30-letni mieszkaniec gminy Ścinawa, ukradł spod jednego z lubińskich serwisów samochodowych taksówkę, która była w naprawie,... »
Data dodania: 07 sierpnia 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Czy na dolnośląskich kąpieliskach i basenach można opalać się
topless? Ani policja, ani straż miejska nie potrafią jednoznacznie
odpowiedzieć na to pytanie.
- Opalanie topless nie jest zabronione
prawem. Ale pewnym prawem jest też obyczaj. Wykładnia sądu ze Szczecina
, który rozpatrywał podobną sprawę, mówi, że wszystko jest uzależnione
od okoliczności - mówi podinsp. Jacek Gałuszka, wiceszef wrocławskiej
policji.
Komendant straży miejskiej Zbigniew Słysz zapewnia, że widząc
kobietę opalającą nagie piersi, strażnicy sami interweniować nie będą.
No, chyba że poprosi ich o to ktoś zgorszony widokiem.
- Każdy taki
przypadek rozpatrzymy indywidualnie. Nie chodzi tylko o walory
estetyczne osoby opalającej się, ale cały kontekst sytuacyjny - dodaje
Słysz.
- Bo czym innym jest sytuacja, w której jakaś pani opala się
topless z koleżanką i nikt nie zwraca na nie uwagi, a czym innym, gdy
na przykład w pobliżu jest grupa młodych kolonistów. Nasz patrol może w
takim przypadku zwrócić kobiecie uwagę, aby się ubrała - dopowiada
Sławomir Cheł-chowski, rzecznik straży miejskiej.
Choć polskie prawo wprost opalania się topless nie zabrania, może
ono zostać uznane za wybryk nieobyczajny. Sprawa może wówczas znaleźć
finał w sądzie, a odważna pani może spodziewać się 1500 zł grzywny lub
nagany.
Taką przygodę przeżyły w ubiegłym roku dwie młode
szczecinianki. Sąd grodzki ukarał je za odsłonięcie piersi na plaży
naganą. Ale sąd wyższej instancji uznał później, że wykroczenia nie
było i kobiety uniewinnił.
Zarówno wrocławscy strażnicy miejscy, jak i policjanci nie
pamiętają, by w ostatnich latach ktoś we Wrocławiu poskarżył się na
opalające się półnago kobiety. Nic dziwnego, bo na wrocławskich
kąpieliskach i odkrytych basenach spotkanie kobiety, opalającej się
topless, graniczy z cudem.
- Chyba nie było u nas takich sytuacji.
Raczej bym o tym wiedziała, ludzie by gadali - przyznaje ze śmiechem
kasjerka na kąpielisku Morskie Oko.
Agnieszka Stasińska, 23-letnia studentka z Wrocławia, przyznaje, że
chętnie opala się topless. Ale tylko za granicą: w Hiszpanii, Włoszech
czy Grecji.
- Nikogo to tam nie gorszy - tłumaczy. I przekonuje, że
jesteśmy pruderyjnym społeczeństwem. Dlatego u nas na pewno by się w
publicznych miejscach nie rozebrała. - Bałabym się reakcji ludzi i
głupich komentarzy - mówi.
Ksiądz Andrzej Jerie z wrocławskiej kurii twierdzi, że podejście do
nagości w miejscu publicznym zależy od kontekstu kulturowego i naszego
wychowania.
- W wielu plemionach w Afryce nikogo nie zgorszy widok
półnagiej kobiety. Ale w naszej kulturze takie zachowanie uważane jest
za prowokacyjne, gorszące i społecznie nieakceptowane - podkreśla.
Według niego, ze względu na szacunek dla innych, nie powinno się tego robić publicznie.
Komendant Gałuszka zaznacza, że opalanie się topless może być ryzykowne: - Kobieta z ładnym biustem może być narażona na zaczepki.
Eliza Głowacka
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!