Po trwającym trzy lata kompleksowym remoncie, UPWr otwiera swój największy Dom Studencki „Arkę”. Na studentów czekają p... » KGHM liderem wśród świ...
Górniczy gigant z Zagłębia Miedziowego utrzymał pierwszą lokatę w zestawieniu „największych kopalń srebra na świecie” w rankin... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » „Back to Black. ...
Sieć kin Helios zaprasza na film przybliżający losy jednej z największych gwiazd muzyki XXI wieku – Amy Winehouse. Jej głos, twó... »
Data dodania: 11 sierpnia 2009 — Kategoria: Wiadomości
Punktualnie o godz. 6 związkowcy wszystkich organizacji działających w Polskiej Miedzi zaczęli dwugodzinny strajk ostrzegawczy w proteście przeciw planowi sprzedaży części udziałów w spółce przez skarb państwa. Na dół nie zjechała pierwsza zmiana górników kopalni Rudna.
Strajk ogłosiła wczoraj "Solidarność" kierowana przez Józefa
Czyczerskiego, ale do akcji przyłączyły się inne związki, w tym drugi
co do wielkości Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego
Ryszarda Zbrzyznego.
1,5 tysiąca pracowników Zakładu Górniczego
"Rudna", największej kopalni miedzi w Europie, idących dziś na pierwszą
zmianę witał komunikat nadawany przez radiowęzeł, w którym ciepły
damski głos informował, że strajk ogłoszony przez związki jest
nielegalny, a sprawy właścicielskie nie mogą być rozwiązywane na drodze
sporu z pracodawcą. Komunikat zawiera także apel "o spokój i rozwagę".
Na teren kopalni nie mogli wejść dziennikarze, więc dopiero z raportu
zarządu spółki będzie wiadomo, ilu pracowników czynnie wzięło udział w
strajku.
Idący do kopalni górnicy mówili nam różnie: a to że
związki mają zawsze rację i trzeba ich słuchać ("żeby nie było z nami
jak z gdańską stocznią albo kopalniami w Wałbrzychu"), a to że nie
wiedzą jeszcze, jak się zachowają, a decyzję podejmą na dole, w
porozumieniu z kolegami.
Działacze związkowi agitowali
pracowników za udziałem w strajku - na dół nie zjechała pierwsza klatka
górników. Nie działa szyb.
O godz. 6.20 do dziennikarzy wyszedł
Waldemar Brus z "S" i poinformował, że nie było potrzeby blokowania
szybu, ponieważ górnicy solidarnie przyłączyli się do strajku przeciw
planom prywatyzacji. - Rzecznik Ministerstwa Przekształceń
Własnościowych mówił, że rząd nie zamierza odstąpić od planów sprzedaży
akcji KGHM, bo to ich akcje. Jak to ich? Jak chcą je mieć, to niech je
sobie kupią - skomentował Brus.
Odniósł się też do wczorajszych
zapowiedzi zarządu KGHM, że strajkujący muszą liczyć się z
konsekwencjami: upomnieniem, naganą, a nawet zwolnieniem
dyscyplinarnym. -W latach 80. wszystkie strajki były nielegalne -
skwitował.
Gazeta Wyborcza Wrocław, fot. Fot. Łukasz Giza / AG
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!