30-letni mieszkaniec gminy Ścinawa, ukradł spod jednego z lubińskich serwisów samochodowych taksówkę, która była w naprawie,... » Wielkanocne śniadanie ...
Święta Wielkanocne to czas radości, spotkań rodzinnych i tradycyjnych potraw, które często stają się centrum uwagi podczas wspólnyc... » O jajach - nie tylko n...
Prof. Mariusz Korczyński z Katedry Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa UPWr, o tym, dlaczego jaja powinny znaleźć się w naszym jadłospisie, kt&oacu... » Statystycznie dłuższe ...
Tablice trwania życia są, co roku publikowane przez GUS. Co do zasady nie dotyczą one osób, które już przeszły na emeryturę. Nie ma... »
Data dodania: 03 marca 2010 — Kategoria: WNP
- Wciąż jesteśmy przesłuchiwani w sprawie letniego dwugodzinnego protestu w spółce. Zarząd uważa, że musimy ponieść odpowiedzialność, mimo że wszystko było w zgodzie z prawem - mówi nam poseł lewicy Ryszard Zbrzyzny związany z KGHM.
Zdaniem zarządu ubiegłoroczny dwugodzinny protest w KGHM był nielegalny. W związku z tym uważa, że jego organizatorzy powinni ponieść odpowiedzialność - bo działali na szkodę spółki.
- O niczym takim nie może być mowy wszystko odbyło się w zgodzie z prawem. Jesteśmy jako organizatorzy przesłuchiwani, ale nie ma podstaw ku jakimkolwiek zarzutom - mówi nam Zbrzyzny.
Tymczasem zdaniem związkowców zarząd ścigając ich naruszył prawo. Nie wypłacił im tzw. czternastki.
- Sprawę będzie rozpatrywał sąd pracy. Uważamy, że spółka powinna wypłacić związkowcom całość poborów. Jesteśmy przekonani, że będzie to musiała zrobić i to z odsetkami - mówi Zbrzyzny.
wnp.pl Dariusz Malinowski
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!