W lubińskim ZOZ referendum strajkowe trwało trzy dni. Protestujące pielęgniarki i położne domagają się większych płac, wiarygodnej informacji na temat stanu finansów szpitala.

Zapowiadają ostry protest. Były Dyrektor szpitala Jarosław Sieracki powiedział nam, że szpital nie ma zadłużenia. Taką informację też przekazał Staroście powiatowemu na piśmie.

W referendum wzięło udział 310 osób na 610 zatrudnionych, czyli 50,8 %. pracowników. Za akcją protestacyjną było 294 głosujących, a 17 przeciwko.

Spór zbiorowy pomiędzy Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych a dyrekcją ZOZ w Lubinie trwa od 2007r.

W grudniu 2010 r. doszło do ugody, na mocy której personel placówki miał otrzymać jednorazową nagrodę w wysokości 250 zł. W tym roku miało to być 150 zł. i planowano powrót do dalszych negocjacji.

Wkrótce po tych ustaleniach w placówce zmieniła się dyrekcja, a obiecane pieniądze nie zostały wypłacone.

Pielęgniarki żądają podniesienia zasadniczej płacy o 550 zł.Gdy dyrekcja spełni te postulaty wówczas spór zbiorowy zostanie rozwiązany. W przypadku niekorzystnych dla pielęgniarek i położnych rozmów z dyrekcją szpitala, spór przejdzie w akcję strajkową.

Spotkanie protestujących z dyrekcją placówki planowane jest na 11 stycznia. Może wówczas wszystko się wyjaśni.

Rozmowa telefoniczna z Jarosławem Sierackim, byłym Dyrektorem ZOZ w Lubinie:

posłuchaj na portalu Nasz Lubin

Napisz komentarz!