Lubińscy operacyjni zatrzymali 32-latka, który w swoim domu miał ponad 330 porcji narkotyków. Mężczyzna ukrywał w sejfie marihuanę ... » Repertuar Kina Muza w ...
26.04 – 2.05.2024 26.04 Piątek 15:00, 16:00 > Kicia Kocia w przedszkolu – premiera > Pol / ds 16:30, 18:30 > M&o... » Więcej cudzoziemców w ...
Liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS pod koniec marca przekroczyła 1,138 mln osób. To więcej o 10,7 tys. niż w grudniu 2023. To... » KAS zatrzymała podejrz...
Dolnośląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą, która dopuszczała się oszustw podatkowych oraz... »
Data dodania: 15 czerwca 2011 — Kategoria: Wiadomości
Lubiński ZOZ zostanie zlikwidowany, a całą jego działalność przejmie utworzone niedawno Regionalne Centrum Zdrowia. Radni powiatu przegłosowali dziś likwidację jednostki.
Pielęgniarki i związkowcy od kilku dni rozmawiały z radnymi i przedstawicielami Lubin 2006 o pakiecie socjalnym i zapewnieniu pracy w nowej spółce. Dzień przed glosowaniem Zarząd Powiatu podpisał nawet list intencyjny. Po owej informacji medialnej związki zawiesiły strajk. Dziś dowiedziały się, że owe porozumienie nic nie znaczy. Przyrost personelu w szpitalu waha się w granicach120 osób. Tak wiec mam prywatny szpital.
Spółka, w jakie został przekształcony nasz szpital, będzie miała podpisane kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia i będzie zobligowana do świadczenia także „nieopłacalnych" usług, ale będą to robić niechętnie, zwłaszcza w stosunku do pacjentów przewlekle chorych.
Kiedy skończą się limity na wykonywanie usług przewidzianych w kontrakcie, dostęp do usług medycznych będzie regulowany przez status majątkowy pacjentów. Szpitale niepubliczne podejmują się na ogół leczenia jedynie pacjentów niechorujących przewlekle, niebędących w podeszłym wieku, a także niecierpiących na kilka schorzeń naraz. Publiczna służba zdrowia ma obowiązek przyjąć każdego pacjenta, bez względu na jego status finansowy, liczbę schorzeń, na które cierpi i wiek. Placówki publiczne są, zatem zobligowane do leczenia przypadków kosztochłonnych i mało dochodowych.
Niektóre dziedziny medycyny nie są i nigdy nie będą dochodowe.
Kierunek rozwoju spółek nie będzie, zatem wyznaczany przez rzeczywiste potrzeby pacjentów. Dochody osiągane na drodze prywatyzacji służby zdrowia bywają niekiedy pozorne. Pacjentami szpitala wojewódzkiego zostają niejednokrotnie osoby, które zdecydowały się na pokrycie kosztów drogich zabiegów w placówkach komercyjnych, np.
Leczenie stopy cukrzycowej będzie mniej opłacalne niż jej amputacja.
Zgodnie z artykułem 68. Polskiej Konstytucji, każdemu obywatelowi - niezależnie od jego sytuacji materialnej - przysługuje prawo do równego dostępu do służby zdrowia, a szczególna opieka zdrowotna należy się ludziom starszym, niepełnosprawnym, kobietom w ciąży i dzieciom. Osoby te właśnie będą niechętnie przyjmowane w spółkach nastawionych głównie na zysk. Szpitale nie będą w żaden sposób zobligowane, żeby podpisać kontrakt na leczenie nieopłacalnych chorób, a wręcz przeciwnie- takie działanie w myśl prawa handlowego będzie działaniem na szkodę spółki i będzie mogło zostać ukarane.
Jeśli sprywatyzowalibyśmy straż pożarną czy policję, doszłoby do kuriozalnej sytuacji, w której towarem staje się pożar bądź przestępstwo. Tu towarem jest odpowiednio chory pacjent, za który NFZ zapłaci. Resztę czeka hospicjum i powolna śmierć.
Tu wyrazy współczucia osoba starszym i chory przewlekle.
CHOROBA TO NIE INTERES A SZPITAL TO NIE GIEŁDA.
Mariusz Kozioł
http://mariuszkoziol.blog.onet.pl/CHOROBA-TO-NIE-INTERES-SZPITAL,2,ID429064098,n
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!