Wiadomości z Lubina
KGHM liderem wśród świ...
Górniczy gigant z Zagłębia Miedziowego utrzymał pierwszą lokatę w zestawieniu „największych kopalń srebra na świecie” w rankin... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » „Back to Black. ...
Sieć kin Helios zaprasza na film przybliżający losy jednej z największych gwiazd muzyki XXI wieku – Amy Winehouse. Jej głos, twó... » Dzień Strażaka –...
W imieniu wójta gminy Lubin zapraszamy na Gminne Obchody Dnia Strażaka do Zimnej Wody. Dla naszych druhów będzie to okazja do... »
Górniczy gigant z Zagłębia Miedziowego utrzymał pierwszą lokatę w zestawieniu „największych kopalń srebra na świecie” w rankin... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » „Back to Black. ...
Sieć kin Helios zaprasza na film przybliżający losy jednej z największych gwiazd muzyki XXI wieku – Amy Winehouse. Jej głos, twó... » Dzień Strażaka –...
W imieniu wójta gminy Lubin zapraszamy na Gminne Obchody Dnia Strażaka do Zimnej Wody. Dla naszych druhów będzie to okazja do... »
Twoja wyszukiwarka
Zdrowie
Edukacja
Miasto
Lokale
Czy wiesz, że...?
...Dialog Arena – stadion klubu Zagłębie Lubin. Pojemność stadionu wynosi 16 300 miejsc
Wiadomosci z Lubina i okolic
Zagłębie niestety poleciData dodania: 17 maja 2007 — Kategoria: 13
Kiedy tylko pojawiam się w Lubinie, zaczepiają mnie kibice Zagłębia prosząc o opinię kwestii dalszych losów Zagłębia. Wiadomo, ludzie się martwią o swoja drużynę, o swój klub. Nic w tym dziwnego. Tak jest na całym świecie. Zwłaszcza tam, gdzie kibice gotowi są oddać wszystko dla swoich piłkarzy. Dotąd odpowiadałem zdawkowo. Choć dobrze wiedziałem, że skoro w Polsce wprowadzane są czyste zasady gry w piłkę, to Zagłębie Lubin musi polecieć z ekstraklasy. I to wcale nie dlatego, że właśnie wrocławski sąd zastanawia się nad aresztowaniem byłego prezesa i trenera klubu Jerzego F. Po prostu miedziowy klub od początku funkcjonowania w drugiej i pierwszej lidze prowadzony był na wariackich papierach. Dobrze o tym wiedzą kibice, którzy pamiętają jeszcze pierwsze sukcesy Zagłębia w Pucharze Polski (niezapomniane mecze z Ruchem Chorzów, Legią Warszawa i Górnikiem Zabrze na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, kiedy Zagłębie grało w okręgówce), a potem marsz ku górze. Zagłębie grało wówczas jeszcze na małym stadionie (najpierw wysypanym czymś w rodzaju żużla, a potem dopiero obsianym trawą). Barierki oddzielające piłkarzy od kibiców miały wysokość gdzieś siedemdziesięciu centymetrów (może mniej). I tamto Zagłębie wytworzyło w ludziach tęsknotę za wielką piłką. Wciąż większą. W centrali natomiast wciąż wytykano klubowi z Lubina, że jest bogaty, bo to przecież Polska Miedź łoży na lubińską piłkę. Najczęściej i najgłośniej krzyczeli ci dziennikarze i działacze centrali, którzy nie załapali się na fuchę w Zagłębiu - jak chociażby tak mocno ostatnio perorujący za uczciwością w piłce Jan Tomaszewski. Bo w Zagłębiu zawsze były pieniądze do wyciągnięcia. Pamiętam sytuację, gdy po wypadku samochodowym dwóch działaczy (Marcina Ł. i Lecha Ł.), którzy wracali z podróży po jakiegoś tam piłkarza z Górnego Śląska, władze klubu nie mogły doliczyć się pieniędzy zgromadzonych w teczce, która miała znajdować się w rozbitym aucie. Radochę natomiast mieli świadkowie tego wypadku. Różne jeszcze przygody i przypadłości mieli działacze i pracownicy Zagłębia. Zawsze jednak było w nim ogromne zamieszanie wokół pieniędzy. Kiedyś najdokładniej opisywał te wydarzenia i przekręty klubowe red. Dariusz J. Mikus (lubinianin zresztą). Wkurzał tym bardzo i władze klubu, i niektórych kibiców. Władze wydały nawet zakaz wstępu red. Mikusowi na stadion Zagłębia, a kibice spuszczali mu od czasu do czasu manto. A klub sobie dryfował po tej polskiej piłce. Wszedł do pierwszej ligi i spadł zaraz do drugiej. I wtedy powrócił do Lubina trener Stanisław Świerk, który wypracował późniejszą pozycję drużyny z Lubina. Spokojnie montował zespół na miarę oczekiwań kibiców, skrupulatnie dobierał piłkarzy. Nie tylko tych z innych klubów, ale i miejscowych. Ale pojawił się też trener Marian Putyra pracujący dotąd z juniorami (z sukcesami zresztą). Kiedy Zagłębie pod wodzą Świerka zdobyło tytuł wicemistrza, a następnie kroczyło pewnie po tytuł mistrzowski, Putyra wygryzł Świerka. Brzydko zagrał w klubie. I to on spił śmietankę z mistrzostwa Polski. Świerk odszedł w zapomnienie. To smutne, że ten sam Marian Putyra, już jako trener Polaru Wrocław oskarżył Zagłębie o nieuczciwą grę. Jakby sam świecił przykładem. Dużo zapewne na ten temat powiedzieliby niektórzy działacze (ci uczciwi i zwariowani do końca w sensie miłości do piłki) i Zagłębia Lubin, i Śląska Wrocław (którego Pan Marian był uprzejmy spuścić wyjątkowo widowiskowo do trzeciej ligi), i wreszcie wspomnianego Polaru Wrocław (w którym z kolei broniąc desperacko swojej pozycji zawodowej wykrzyczał światu prawdę o złym Zagłębiu). Ciekawe, czy zaczną mówić? Podejrzewany teraz o korupcję Jerzy F. szybko zaprosił Putyrę do współpracy. Najpierw w internacie klubu. Znamienne, że tak bardzo zrażony do skorumpowanego klubu trener przyjął posadę kierownika internatu właśnie w tym klubie, znamienne. Jak te czyste ręce. Zresztą już w czasach Stanisława Świerka w Zagłębiu PZPN i różne tam siły centralne udowodniły ówczesnym władzom klubu, że czysto to można grać sobie na podwórku, ale nie w polskiej lidze. Najlepszym polskim piłkarzem został wtedy uznany wychowanek Zagłębia Romuald Kujawa (w plebiscycie katowickiego Sportu kibice z całej Polski przyznali mu Złote buty). Nigdy jednak nie zagrał on w reprezentacji kraju. Podobnie było z najlepszą parą rozgrywających w Polsce, Zbigniew Szewczyk - Adam Zejer. Kibice Zagłębia ze łzami w oczach wspominają cudowne zagrania i widowiskowe ogrywanie najlepszych obrońców (wprost ośmieszanie ich) w meczach ligowych. I co? - Ano Zejer raz chyba wystąpił w kadrze. I to grzecznościowo, bo mecz Polska grała w Lubinie. Jedynym etatowym reprezentantem był Jarosław Bako, bramkarz Zagłębia, a w reprezentacji olimpijskiej brylowali Krzysztof Koszarski w bramce i Eugeniusz Ptak w ataku. Nie czytałem, nie słyszałem wtedy obrońców etyki w polskiej piłce. Przeciwnie, jeżeli tylko któryś się nie załapał na pieniądze z Lubina od razu podnosił alarm, że to wstyd mieć takie pieniądze. I doszli do głosu (od wspomnianej zagrywki M. Putyry) miłośnicy gry w pieniądze. Oto trenerami Zagłębia byli: Andrzej Strejlau, Andrzej Szarmach, Zdzisław Kapka, Mirosław Jabłoński - prawdziwe tuzy polskiej piłki. A obok nich kwitły interesy różnych tam działaczy. Jak róże kwitły. Nawet teraz, gdy pojawił się w Lubinie prezes z politycznego nadania, jakiś tam chłopak z województwa opolskiego, interesy mają się dobrze. Dlatego Zagłębie poleci. Nawet, gdyby się okazało, że Marian Putyra wywołując burzę wokół korupcji klubu z Lubina trochę konfabulował. Polska piłka wymaga krwi. A Zagłębie nadaje się na ofiarę. Ma przecież pieniądze, to się podniesie. W przeciwnym razie trzeba by było spuścić z ligi: Legie Warszawa, Wisłę Kraków, Cracovię, Widzew Łódź, ŁKS i jeszcze parę innych klubów. I trzeba by było podziękować za współpracę przybywającemu po szmal Robertowi Pietryszynowi. Lubin posiada własnych specjalistów od zarządzania piłką. Tych, którzy wyrośli ze swoim Zagłębiem i kochają go nad życie. Są uczciwi i o wiele bardziej dynamiczni, skuteczni, od przywożonych w teczkach prezesów. Taka powinna być ta nauka dla Zagłębia, jego kadry i kibiców. Tadeusz Stojek
Wyslij link znajomemu: http://elubin.pl/wiadomosci,710.html
Ten artykul byl czytany 2743 razy.
brak komentarzy
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Ciekawostki: (wp.pl)
Nasz Lubin: (Nasz Lubin)
Forum Lubina:
Magazyn elubin.pl (Magazyn)
Strona Glowna | O nas | Dla prasy | Prywatnosc | Patronat | Reklama | Kontakt |
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!