Tak z reguły zaczynają się wiadomości od oszustów, którzy nakłaniają osoby do przelania pieniędzy bądź do kliknięcia w numer telefonu, który jest linkiem do kontrolowanej przez nich witryny. Tak było w przypadku mieszkanki Lubina, która straciła blisko 2 tysiące złotych, myśląc, że pomaga synowi. Ku przestrodze dla innych rodziców, prosiła policjantów, aby przekazać treść korespondencji, żeby nikt więcej nie dał się nabrać i oszukać.

W wiadomości przesłanej do mieszkanki Lubina na aplikację WhatsApp, sprawca podał się za syna pokrzywdzonej, informując ją, że jego telefon uległ uszkodzeniu, bo wpadł do toalety i teraz ma zmieniony numer. Przestępca dodał również, że teraz ma problem, gdyż musi zapłacić rachunek za nowy telefon, a jego aplikacja do banku nie działa, dlatego prosi o chwilową pożyczkę.

Kobieta chcąc pomóc swojemu dziecku, nie zweryfikowała, czy faktycznie doszło do uszkodzenia telefonu i przelała pieniądze na podane konto bankowe. W ten sposób straciła blisko 2 tysiące złotych.

Niestety cyberprzestępcy wykorzystują naturalną troskę rodziców o dzieci i chęć pomocy. Najczęściej narzucają presję czasu, aby pokrzywdzone osoby nie miały chwili na weryfikację podanych informacji w wiadomościach tekstowych bądź  telefonicznych.

Przypominamy, że w takich przypadkach bardzo łatwo można uchronić się przed stratą pieniędzy, bo wystarczy zadzwonić na telefon dziecka i wszystko wyjaśnić, w przeciwnym razie konsekwencje mogą być bardzo poważne.

Apelujemy, bądźmy czujni podczas odbierania wiadomości o podejrzanej treści. Sprawdźmy w każdy możliwy sposób czy faktycznie to nasze dziecko prosi o pieniądze.

asp. szt. Sylwia Serafin
Oficer Prasowy KPP w Lubinie

Napisz komentarz!