Hala i park dinozaurów to będą ostatnie inwestycje włodarzy Lubina w tym dziesięcioleciu. To, że brakuje kasy w budżecie miasta widać na ulicach i parkach. Np. w parku Słowiańskim, to magistrat czeka z pewnością aż półmetrowa trawa sama uschnie.

Nadworna prasa ogłosiła na oficjalnym, prezydenckim portalu radosną nowinę, że oto będą parkingi, remonty ulic bo...magistrat ma plany. A tak wogóle to ma nawet mnóstwo planów, a wszystko to ruszy pod warunkiem, że pojawi się kasa i to w jakiejś odległej przyszłości.

A tak wogóle to nic nie trzeba robić, bo dotychczas wyremontowano na przykład ulice: Leśną, Piłsudskiego, Hutniczą, Wrocławską, Sikorskiego, Odrodzenia, Kolejową, Kościuszki, część Jana Pawła II, a także Kruczą i Sowią, Pawią, Legnicką, Sportową, Krupińskiego, Św. Jadwigi, Willową i Spółdzielczą - mówi rzecznik prezydenta Mamiński, któremu chyba się trochę pomyliło, że jest rzecznikiem powiatu, bo większość dróg wskazanych przez niego to drogi powiatowe, budowane jeszcze lub rozpoczęte przez poprzednią ekipę starostwa.

Cała sytuacja z brakiem kasy spowodowana jest zaciągnięciem gigantycznych kredytów, między innymi na budowę obwodnicy - inaczej zwanej aleją Maczka - w sumie na około 110 mln zł.

Drugim ważnym czynnikiem zadłużenia miasta jest poręczenie kredytu dla RCS na budowę hali. Poręczenie wiąże się z tym, że to faktycznie miasto będzie spłacać przez 20 lat budowę hali w kwocie 90 mln (kredyt plus odsetki), do tego będzię dokapitalizowywać działalność Regionalnego Centrum Sportowego i hali w kwocie okolo 3 mln rocznie. Łącznie zobąwiazania miasta wobec banków z tytułu spłaty zadłużenia będą wynosić około 15 mln rocznie plus finansowanie działalności RCS.

Magistrat nie chwali się też, że w tym roku spadną dość znacznie przychody z podatku CIT z powodu obłożenia KGHM przez rząd podatkiem od kopalin. Prezydent Głogowa przyznał, że do budżetu jego miasta wpłynie o 7 mln mniej.

Także zostaje Panu prezydentowi chwalić się ustami swojego rzecznika planami, projektami technicznymi oraz inwestycjami poprzedników, bo nic już więcej nie może zaoferować.

Czy można bylo inaczej?

Inne miasta potrafią umiejętnie inwestować, żeby jak najmniej obciążać budżet miasta, korzystają z dotacji unijnych i ministerialnych, wykorzystują partnerstwo pobliczno-prywatne i inne dostępne formy współpracy. Poniżej przykład:

Legnicka Hala Widowiskowo-Sportowa 

23 maja 2012 r. w Warszawie podpisany został List intencyjny w sprawie wybudowania w Legnicy przy ul. T. Szewczenki - Sejmowej Regionalnego Centrum Widowiskowo-Sportowego. Sygnatariuszami porozumienia byli: Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, Rektor PWSZ im. Witelona w Legnicy prof. dr hab. inż. Ryszard K. Pisarski, Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki oraz przedstawiciele Związku Piłki Ręcznej w Polsce - Wiceprezes Henryk Szczepański i Sekretarz Generalny Marek Góralczyk.

Partnerzy postanowili współdziałać w pozyskiwaniu środków finansowych pochodzących z różnych źródeł, niezbędnych do budowy kompleksu widowiskowo-sportowego, wyposażonego w basen 25 metrowy, zapewniającego warunki dla rozgrywek piłki ręcznej, z widownią dla ok. 4 tys. osób i kilkuset miejscami parkingowymi oraz w jego promocji.

/newsrom/

"Trawka" w Parku Słowiańskim

Napisz komentarz!