Niedziela, 12 maja 2024 r.   Imieniny: Pankracego, Dominika, Domiceli
Witaj, Społecznosć Lubina gość! Zarejestruj się lub Zaloguj do serwisu | Ilość osób online 62

Portal Lubina


UWAGA! Ten serwis uzywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegladarki oznacza zgode na to) ->>


Fotowoltaika Lubin

Wiadomości z Lubina
Miedzowi hutnicy docenieni – KGHM świętuje Dzień Hutnika Miedzowi hutnicy docen...
Głośnym powitaniem i występem orkiestry hutniczej z Głogowa oraz grupy mażoretek przed siedzibą zarządu KGHM Polska Miedź S.A. rozpoczęły się gł&... »ZWOLNIJ – NIEBEZPIECZNY PUNKT ZWOLNIJ – NIEBEZ...
Biuro Ruchu Drogowego KGP wspólnie z firmą Neptis S.A. będącą operatorem komunikatora Yanosik przygotowało pilotażową akcję informacyjno-e... »Nowa wystawa w Galerii Ratuszowej oraz przedłużenie terminu ekspozycji wystaw w Galerii Pałacyk Nowa wystawa w Galerii...
Wystawa zatytułowana „Melchior Wańkowicz pod Monte Cassino” prezentowana jest w Galerii Ratuszowej z okazji 80. rocznicy bitwy, kt&oa... »POMOC NADESZŁA W OSTATNIEJ CHWILI POMOC NADESZŁA W OSTAT...
Troje lubińskich dzielnicowych oraz dwóch policjantów z Wydziału Prewencji skierowanych do wczorajszego pożaru przy Mickiewicza, wi... »

» archiwum wiadomości


Twoja wyszukiwarka

Zdrowie
Edukacja
Miasto
Lokale

Czy wiesz, że...?
Czy wiesz, że?...24.04.1972 ZG Lubin osiąga pełna zdolność produkcyjną

Magazyn elubin.pl



Tanie części zamienne w Ucando



polec prawnika.pl

silesianseo.pll






Wiadomosci z Lubina i okolic
Co z tą kulturą w Lubinie?
Data dodania: 13 listopada 2014 — Kategoria: Wiadomości

Co z tą kulturą w Lubinie?

Sprawa kultury jest w Lubinie omijana szerokim łukiem. Trudno ja znaleźć w programach wyborczych kandydatów na radnych czy prezydenta. Więc jak to jest z tą kulturą. Czy mamy kulturę w Lubinie? Luźne przemyślenia o kulturze po lubińsku z Ksenią Dowhań - Domańską.

- Bardzo powszechnym jest mniemanie, że tylko w dużych miastach możemy korzystać z dóbr kultury. Czy to stwierdzenie jest prawdziwe?

- W Lubinie mamy przyjezdny teatr, czyli odgrywane spektakle teatralne, bo ten awangardowy niezależny w dawnym klubie Żuraw zlikwidowano razem z Żurawiem. Mamy Szkołę muzyczną I st. z dziecięca orkiestrą, a II stopnia już nie mamy gdyż od 12 lat Prezydent nie dostrzega i nie słyszy wołania o pomoc w kwestii warunków lokalowych, które hamują rozwój. Mamy muzea i kiedyś była nawet prywatna galeria sztuki Sylwii Danysz. Była... nie przetrwała. Ale mamy publiczne galerie sztuki - Galerię Jadwiga na Wzgórzu oraz Galerię w CK Muza. Mamy MDK, co prawda oddarty ze swej duszy, bo z cudownego prawdziwego Domu dla utalentowanej młodzieży , przeobraził się W betonową instytucję pełną korytarzy - kolejną szkołę... Reasumując- mamy instytucje oferujące kulturę.

- Aspiracje kulturalne radnych i prezydenta często kończą się na opiece nad tymi instytucjami.

- Współczesna kultura dawno się zmieniła i wychodzi poza ramy ustanowione tradycją i kulturowymi dogmatami. Lubinianie poszukują alternatywnych doznań, offowych, stwarzając niezależne sceny młodzieżowe /awangardowe jak Ave Cezar, czy pub Euforia/. Stwarzając chociażby sztukę graffiti, dawnymi czasy realizując się podczas festiwali teatrów ulicznych, realizując wiele niezależnych koncertów najczęściej charytatywnych by móc się prezentować szerszej publice, organizując samodzielnie warsztaty wszelkiego rodzaju, bo głód tworzenia jest w tym mieście. Dziś wielu z nas nie chce być biernym obserwatorem życia kulturalnego, ale poprzez partycypację w bogactwie ofert, wydarzeniach, imprezach i spektaklach chce być uczestnikiem współtworzącym kulturę. Więcej, w roli kreatorów nowej rzeczywistości duchowo-estetycznej.

- Jednak najpowszechniejsze działania kulturalne Lubińskich instytucji kultury to tzw. imprezy masowe. I chociaż są ważnym elementem życia kulturalnego Lubina, bo dają rozrywkę i możliwość bezpośredniego zetknięcie się z idolami to ich największą wadą jest formuła. Piwo, Gyros, spotkania towarzyskie a w tle uśredniony program artystyczny....

- To ma „służyć" pozornie promocji miasta. Jednak to dość złudna promocja. Dlaczego? Bo zwykle w tym samym czasie i właściwie w promieniu 100 km odbywa się jeszcze kilka podobnych imprez. A odbiorcy wybiorą tę imprezę, gdzie prezentuje się najmodniejsza gwiazda.

Dlatego moim zdaniem, jeśli już impreza masowa ma pełnić funkcję przynajmniej promocyjną, musi mieć wyraźnie określony i indywidualny charakter. Tak jak w Bolkowie do którego Bracia Rakowscy przenieśli niszowy festiwal Castle Party - słynny obecnie w całej Europie A mieliśmy już imprezę charakterystyczną tylko dla Lubina, lecz ją oddaliśmy w obce ręce. Oczywiście mowa o historycznym już Festiwalu Piosenki francuskiej. Szkoda, ale zawsze można wrócić do tradycji.

- Mówimy kultura a myślimy CK muza, Wzgórze Zamkowe, MDK.

- Ich zadania to edukacja kulturalna i wychowanie przez sztukę, tworzenie warunków dla rozwoju amatorskiego ruchu artystycznego oraz zainteresowania wiedzą i sztuką, rozpoznawanie, rozbudzanie i zaspokajanie potrzeb oraz zainteresowań kulturalnych.

Niestety to pojęcie kultury jest anachronizmem, nie odzwierciedla ani statusu danego podmiotu, ani jego funkcji. Powoduje ono iż pracownicy powyższych instytucji koncentrują się na organizacji imprez masowych, koncertów czy kabaretów oraz zajęć edukacji artystycznej, lekcji tańca, rysunku czy gry na keyboardzie. To nie sprzyja rozwijaniu szerokich kontaktów ze społecznością. Imprezy przyciągają wiele osób, ale nie angażują publiczności, z kolei edukacja artystyczna prowadzi do pewnego rodzaju elitaryzmu - ograniczenia do osób mniej lub bardziej uzdolnionych artystycznie.

Nie znaczy to, że amatorskie zabawy w teatr i film, malowanie, muzykowanie nie są potrzebne. Wręcz przeciwnie. Są. Niepowetowaną stratą jest likwidacja Żurawia ze sceną dla lokalnych awangardowych artystów, na której pasjonata Robi realizował z młodzieżą legendarne spektakle. Działania takie są koniecznie. Inaczej zostawimy mieszkańców Lubina sam na sam z telewizorem lub komputerem. Na szczęście kolejne już pokolenie tańczy w Kyczerze, a najmłodsi wciąż chcą tańczyć w Zespole Pieśni i Tańca Gwarek.

Uważam jednak, że domy kultury są za mało otwarte na oddolne inicjatywy społecznych animatorów, i indywidualnych twórców, i tych którzy działają wspólnie pod egidą lokalnego stowarzyszenia. A takich mamy w Lubinie wiele od fotograficznych do amatorów plastyków i muzyków i wielu innych. Zdarza się, że są oni wręcz traktowani jak groźna konkurencja.

- Dlaczego tak trudno było wesprzeć Lubińskie Stowarzyszenie Twórców Kultury w organizacji tegorocznych warsztatów fotograficznych...

- Placówki te działają w naszej społeczności i dla nas. Program naszych placówek kultury musi wyrastać z wiedzy o nas, żywo reagować na nasze potrzeby i ściśle współpracować z nami. Między innymi przez ścisłe wspieranie działań lubińskich stowarzyszeń.

Taka mnogość organizacji NGO w Lubinie, które zajmują się zarówno folklorem, edukacją artystyczną dzieci i młodzieży, fotografią, malarstwem, w pewien sposób świadczy o dużym zaangażowaniu mieszkańców w lokalną kulturę. Dzięki ich aktywności rodzą się nowe inicjatywy. Trzeba zauważyć, że członkowie stowarzyszeń zwykle pracują społecznie a pozyskanie środków wymaga dodatkowej pracy i kompetencji. Kieruję swój wielki podziw i szacunek w ich stronę szczególnie za to, że „chce im się chcieć"!

Wspomnę JESZCZE o Szkole Muzycznej. Braki lokalowe i finansowe w naszej PSM I st. sprawiają, że niezwykle uzdolnione dzieci kontynuują swoją muzyczną edukację w Głogowie Wrocławiu czy Legnicy. Nie sprzyja to dzieciom ani rodzinie a przede wszystkim naszemu miastu. A przecież Szkoła Muzyczna poza edukacją muzyczną, często organizują koncerty zarówno swoich wychowanków jak i muzyków profesjonalnych. Wzbogaca ofertę kulturową naszego miasta. A tuż za płotem mamy Teatr Modrzejewskiej , którego filia ze stale pracującą sceną mogłaby powstać w Lubinie.

Marzy mi się, by Lubin był miastem przyjaznym zarówno dla własnej historii tej zapisanej w budowlach, przyjaznym dla mieszkańców, gdzie szanuje się działania Aktywnych organizacji pozarządowych kipiących propozycjami, siejącymi ferment artystyczny i dynamizujących życie miasta. Gdzie Ludzie przyzwyczaili by się, że kultura jest na wyciągnięcie ręki, że tworzy ją nie tylko CK Muza do której trzeba kupić bilet, ale także plac miejski, na którym stai rzeźba Zbigniewa Frąckiewicza.

Kultura nie jest dla rady miasta i urzędników, ale dla mieszkańców, Dziś odchodzi w niepamięć strategia „onych", czyli tych, którzy za nas decydują o naszych oczekiwaniach. Lubinianie chcą Lubina kreatywnego kulturalnie, innowacyjnego w swym bogactwie, sięgającego do wielokulturowości narodowej i etnicznej, sięgającego po niezwykłe zdolności młodzieży ale i kompetencje seniorów. Miasta żyjące kulturą, w których historia nie odwraca się plecami do współczesności. Ludzie osiadają w poszukiwaniu pracy chętniej w tych miastach, które są ciekawsze kulturowo, gdzie pracy można się w nich rozwijać artystycznie. Pragnę by nasz miasto stało się drogowskazem nowych trendów, by było promotorem nowej sztuki, nowej literatury, nowej muzyki.

Mamy kulturę w Lubinie... tylko czy o taką kulturę nam chodzi?

 

Slowa kluczowe: lubin kultura
Wyslij link znajomemu: http://elubin.pl/wiadomosci,12786.html
Ten artykul byl czytany 1063 razy.


brak komentarzy

Napisz komentarz!

Twoje imie: *
Twoj komentarz: *
komentarz nie moze byc dluzszy niї 350 znakуw
Znaczniki HTML: Wyі.
BBCode: Wlaczone

Dostepne znaczniki:
[i] pochylenie [/i]
[b] pogrubienie [/b]
[u] podkreslenie [/u]


* - wymagane pola do dodania komentarza.

Wszystkie komentarze umieszczane przez uїytkownikуw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzaj±cych.


Copyright © 2006-2024 Portal miasta Lubina.
Strona wygenerowana w 0.009 sek.Lubin 1.0