W maju na ekranach multipleksów Helios ponownie zagości Kino Kobiet. To uwielbiany przez widzów sieci cykl, łączący filmowy seans i... » ZUS zwróci nadpłacone ...
Firmy, które będą miały nadpłatę – dostaną pieniądze z powrotem, pod warunkiem, że do 20 maja rozliczą składki zdrowotne za 20... » Majowe nowości w kinac...
Nadchodzący tydzień to doskonała okazja do nadrobienia kinowych zaległości po majówkowych wyjazdach, zwłaszcza że w Heliosie zagoszczą aż ... » ZOO Lubin - Światowy D...
Ogród Zoologiczny w Lubinie zaprasza do wspólnego świętowania światowego dnia pszczół. Owady zapylające są bardzo ważne dla ... »
Data dodania: 05 grudnia 2014 — Kategoria: Wiadomości
38 punktów w 19 meczach i trzecie miejsce w tabeli to dorobek piłkarzy Zagłębia Lubin po pierwszej części sezonu.
- Mamy jasno sprecyzowany cel, jakim jest awans do ekstraklasy. Mamy też jasną strategię, która polega na stawianiu na wychowanków - mówi prezes Zagłębia Tomasz Dębicki. - W przerwie zimowej zamierzamy wzmocinić skład, ale ważne role w drużynie wciąż będą odgrywać młodzi polscy piłkarze.
W sumie w 25-osobowym składzie Miedziowych aż 16 zawodników to wychowankowie lub młodzieżowcy. Wielu z nich jesienią przyczyniło się do zdobyczy punktowych Zagłębia. Wśród nich prym wiedzie Arkadiusz Woźniak, który w 19 ligowych występach siedmiokrotnie zapisywał na swoim koncie zdobycz bramkową. Tyle trafień na boiskach pierwszej ligi ma jeszcze w Lubinie tylko doświadczony pomocnik Arkadiusz Kwiek. Połączenie młodości z doświadczeniem w Zagłębiu występuje nie tylko w tym przypadku. To odzwierciedlenie założeń sztabu trenerskiego i osób zarządzających klubem. - Stawiamy na młodych zawodników, ale wzmocnienie składu doświadczonymi piłkarzami jest niezbędne. To ich mają podpatrywać nasi wychowankowie - wyjaśnia trener Piotr Stokowiec.
Młoda, grająca z sercem drużyna została dobrze przyjęta przez kibiców Zagłębia, którzy kilkakrotnie bili jesienią rekordy frekwencji na meczach pierwszej ligi. Średnio na lubińskim stadionie zasiadało 4400 widzów - to o blisko tysiąc widzów więcej, niż w przypadku drugiej w tym zestawieniu Arki Gdynia. Fanów przyciągał zapewne styl gry Miedziowych. W 21 meczach (19 w I lidze, 2 w Pucharze Polski) podopieczni Piotra Stokowca tylko raz nie zdobyli gola. - Nasza taktyka jest zawsze dokładnie opracowana, ale młodzi piłkarze potrafią wnieść do gry trochę fantazji i polotu. Czasem zdarza się też, że popełniają błędy, ale to w ich przypadku naturalne. Ważne, żeby potrafili z naszą pomocą po każdym potknięciu wstawali mocniejsi i mądrzejsi na przyszłość - mówi Stokowiec.
Możliwe, że zimą Zagłębie zasilą nowi piłkarze. - Myślimy o dwóch, trzech wzmocnieniach. Przede wszystkim musimy zastąpić dwóch graczy, którzy są kontuzjowani - zapowiada Piotr Burlikowski, dyrektor sportowy Zagłębia. - Bierzemy pod uwagę trzy źródła wzmocnień. Pierwsze to transfer piłkarza z innego klubu występującego w równorzędnej lub wyższej klasie rozgrywkowej w Polsce albo za granicą. Druga możliwość to zatrudnienie piłkarza z niższej ligi po wcześniejszych testach w Zagłębiu. Trzecia opcja to wciągnięcie do kadry pierwszego zespołu zawodników z Akademii Piłkarskiej - opisuje dyrektor sportowy.
Na angaż w Lubinie mogą liczyć tylko piłkarze, którzy spełnią konkretne kryteria. - Przede wszystkim zawodnik musi się wpisywać w naszą wizję i ją podzielać. To mogą być albo młodzi piłkarze, którzy grę w Zagłębiu traktują jako sportową szansę, albo gracze bardziej doświadczeni, którzy podejmą się roli nauczycieli dla młodszych zawodników - mówi Piotr Burlikowski. Ponadto każdy piłkarz będzie dokładnie sprawdzony pod względem sportowym i charakterologicznym. - Mamy wyselekcjonowaną wąską grupę zawodników, których obserwujemy od dawna. Musimy mieć pewność, że nowi gracze będą pasować do drużyny i wzmocnią w niej sportową rywalizację.
Ewentualne kontrakty podpisane z nowymi piłkarzami będą dostosowane do możliwości finansowych klubu. - Jednym z naszych głównych założeń na początku sezonu było zredukowanie budżetu o połowę. Ograniczamy wydatki na kontrakty i transfery. Konstruujemy umowy w ten sposób, żeby miały dla zawodników motywujący charakter - wyjaśnia prezes Tomasz Dębicki. Główną inwestycją klubu z Lubina jest w tej chwili Akademia Piłkarska KGHM Zagłębie. - Nie zamierzamy iść drogą na skróty, nie będziemy kupować piłkarzy, których motywacja do gry w Zagłębiu jest wątpliwa. Rozwijamy szkolenie i infrastrukturę Akademii, budujemy kolejne oświetlone boiska ze sztuczną i trawiastą nawierzchnią. Aktualnie jesteśmy bliscy ukończenia nowego boiska z trybunami, a w planach mamy modernizację dawnego hotelu robotniczego i zamienienie go w bursę dla naszych młodych zawodników. Akademię traktujemy jako fundament na lata dla silnego Zagłębia - dodaje prezes klubu.
Choć sezon się już zakończył, w Lubinie piłkarze cały czas trenują. - Przygotowania do kolejnej rundy rozpoczęliśmy wraz z końcowym gwizdkiem ostatniego jesiennego meczu. Obecnie przeprowadzamy testy medyczne i wydolnościowe. Na ich podstawie będziemy układać indywidualne programy treningowe dla zawodników - mówi Piotr Stokowiec. Piłkarze Zagłębia pozostaną w Lubinie do 14 grudnia. Pierwsze treningi w klubie po przerwie zimowej rozpoczną miesiąc później.
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!