Rekordową liczbę ponad 500 prac autorstwa 289 artystów z 45 krajów wpłynęło na Międzynarodowy Konkurs Sztuki Złotniczej o... » Pierwsi motocykliści r...
Wiosenna aura sprawiła, że na drogach widać coraz więcej motocyklistów. Warto pamiętać dla własnego bezpieczeństwa, że zanim wyjedzie się ... » Chirurgia laparoskopow...
Studenci Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UPWr mają do dyspozycji aparaturę, dzięki której mogą uczyć się chirurgii laparoskopowej - stoso... » Rozpoczęły się nasadze...
140 tys. sadzonek drzew i krzewów leśnych – Huta Miedzi Głogów po raz kolejny rozpoczęła nasadzenia lasów na swoich te... »
Data dodania: 30 listopada 2017 — Kategoria: Wiadomości
Mecz Pogoni Szczecin z Zagłębiem Lubin, który zostanie rozegrany 10 grudnia w ramach 20 kolejki, jest bardzo ważny dla jednego i drugiego zespołu, ale z różnych powodów. Szczecinianie są w ogonie Ekstraklasy i muszą na serio zabrać się za odrabianie strat, żeby myśleć o pozostaniu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Lubinianie balansują natomiast między górną a dolną częścią tabeli i nie mogą być wciąż pewni miejsca w pierwszej ósemce na wiosnę. Zapowiada się więc ciekawy mecz, wart na pewno obstawiania na zakładach bukmacherskich (zwłaszcza teraz, kiedy w internecie nie istnieją kasyna online, jak kiedyś np. Energy Casino, lecz tylko bukmacherzy).
Lubin faworytem
Nie da się ukryć, że to Zagłębie jest faworytem tego meczu, chociaż będzie on rozgrywany w Szczecinie. Powiedzmy sobie szczerze, że Pogoń nie przez przypadek jest na ostatnim miejscu w Ekstraklasie. Ponad 2-krotnie mniej goli zdobytych niż straconych, porażki notowane seriami, wyraźna strata do przedostatniej ekipy. Nie jest dobrze w stolicy woj. zachodniopomorskiego, zdecydowanie nie… W zasadzie brakuje Pogoni zawodników, którzy na tle słabych w tym sezonie partnerów wybijaliby się jakoś i można było mówić o nich w pozytywach. Ok, Nunes ma parę asyst na koncie, Fraczczak kilka goli, a swoje bramki dołożyli też Formella i Drygas, ale to wciąż mizerne statystyki. A już na pewno, gdy porówna się je ze Świerczokiem czy Czerwińskim, a więc odpowiednio najlepszym strzelcem i asystentem Zagłębia.
Pogoń chce zapomnieć o pierwszym meczu w sezonie…
Przypomnijmy, że w sierpniu tego roku te drużyny mierzyły się ze sobą w Lubinie. Gospodarze wygrali wtedy pewnie 3:0 (dla jednych było to najwyższe zwycięstwo w tym sezonie, dla drugich najwyższa porażka) i choćby z tego powodu trudno teraz stawiać szczecinian w roli faworytów. Ale też trzeba pamiętać, że Zagłębie nie ma ostatnio, delikatnie mówiąc, najlepszej serii. Serię ma, owszem, ale raczej przegranych… Dwie drużyny bez formy – to pachnie remisem. Zresztą patrząc historycznie można zauważyć, że spotkania Pogoń – Zagłębie często kończą się w ten sposób. Dotychczas w 34 spotkaniach aż 14 razy te ekipy dzieliły się punktami. Więcej razy (11) wygrywało Zagłębie.
Wydaje się, że faktycznie więcej szans na wygraną ma Zagłębie, choć można mieć wątpliwości, czy to będzie tak jednostronny pojedynek jak ten z początku sezonu. Lubinianie strzelają więcej bramek - 1,29 w meczu w porównaniu z 0,82 rywali, którzy aż 8 razy w tym sezonie kończyli mecz z zerowym dorobkiem strzeleckim. Statystyki są po stronie gości, którzy nie błyszczą formą. Zapowiada się wyrównany mecz z nieznacznym, ale jednak faworytem.
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!