Od ponad 10 lat grają rocka z progresywnym zabarwieniem, chociaż nie chcą się zaszufladkować w jednym gatunku. Na swoim koncie mają płytę Przebudzenie, a dwa miesiące temu na swoim kanale na YouTube opublikowali trzy nowe single. Ostatnio wzięli udział w Konkursie Radia Wrocław Muzyczna Bitwa - udało im się dojść do ostatniego etapu antenowego. Mowa o lubińskim zespole Evolution.

Chociaż zespół narodził się zupełnym przypadkiem pod koniec 2008 roku, to prawie każdy z jego członków już wcześniej realizował się muzycznie w tym czy innym zespole. Początki wspólnej drogi sięgają czasów, kiedy Marcie Konik – późniejszej wokalistce zespołu, zaproponowali współpracę przy występie na szkolnym konkursie. Ona miała tekst, który z powodzeniem zaśpiewała, oni dali muzykę. Konkurs okazał się sukcesem - zajęli I miejsce. Kilka miesięcy później wystąpili w Głogowie na kolejnym konkursie, w którym również zgarnęli główną nagrodę! Wtedy też padła propozycja, aby zespół nazwać Evolution.

W początkowym składzie, który po kilku latach uległ zmianom, udało im się zagrać parę koncertów i wydać debiutancką płytę. W 2013 r. wokalistka postawiła na karierę solową i odeszła z zespołu, zrezygnował również jeden z gitarzystów i za razem współzałożyciel zespołu, Łukasz Malinowski.
Gitarzystę zastąpił Rafał Mroczka.

- Okazało się, że mój wówczas przyszły szwagier świetnie gra na gitarze. Zaproponowałem mu wtedy współpracę - tłumaczy Robert Wojciechowski, perkusista Evolution.

Zespół ogłosił też casting na nowego frontmana. Przez ich salę prób przewinęło się wiele wokalistek i wokalistów, chcących nawiązać współpracę ze znanym już zespołem. Ostatecznie postawiono na Jadwigę Jaszek ze Żmigrodu.

- Zawsze chciałam być częścią zespołu, pisać i śpiewać swoje teksty. I się udało! - śmieje się wokalistka Evolution - Wiele nauczyłam się podczas pierwszych lat współpracy z zespołem - podkreśla.

Pozostały skład zespołu, to: wspomniany już wcześniej perkusista Robert Wojciechowski, Piotr Mikiciuk, który grając na gitarze prowadzącej czuwa również nad tym, by każdy detal piosenek był doskonale dograny oraz Marcin Górz grający na gitarze basowej. To oni od początku tworzą trzon zespołu.

Jadwiga Jaszek jest autorką tekstów, muzykę komponują wspólnie.

Na pytanie, skąd czerpie inspiracje do tekstów, odpowiada krótko: - z życia. Raczej nie mam kłopotów z ich pisaniem, chociaż bywa różnie. Tekst musi być rytmicznie odpowiedni do podkładu muzycznego, i wypadałoby, żeby miał w tym wszystkim jakiś sens - mówi Jadwiga – Każdy z nas ma mocną osobowość i to generuje wiele emocji podczas prób, ostatecznie jednak zawsze szybko dochodzimy do porozumienia. Zależy nam na tym, co robimy, i chcemy, żeby było to zrobione dobrze.

- Nasza muzyka to taka mieszanka serc. Każdego z nas coś innego inspiruje. W naszych utworach znajdziecie zarówno dawkę mocnego brzmienia, jaki i spokojne kompozycje – dodaje Piotr Mikiciuk.

W grudniu Jadzia, bez konsultacji z chłopakami, wysłała zgłoszenie do Konkursu Muzyczna Bitwa, organizowany co roku przez Radio Wrocław.
- Dowiedzieliśmy się po fakcie, ale nie mamy do Jadzi żadnych pretensji. Poniekąd wzięła na siebie obowiązki managera zespołu, więc w zasadzie powinniśmy być jej wdzięczni - mówi Rafał Mroczka.

Mimo wszystko początkowo członkowie zespołu podeszli do konkursu dość sceptycznie, gdyż mówią o sobie, że “nie są zespołem konkursowym”. - To w końcu tylko zgłoszenie, nie chciałam chłopakom głowy zawracać. Myślę że mamy do siebie nawzajem zaufanie jeśli chodzi o działania, które podejmujemy względem kapeli- tłumaczy Jadwiga. Jak się okazało, doszli do finału rozgrywek antenowych! To nie jest ich pierwszy udział w tym konkursie. Kiedy kilka lat temu wysłali swoje zgłoszenie do Radia Wrocław i zaszli krok dalej, bo do finału, zajmując ostatecznie trzecie miejsce.

- Dojście od tak zaawansowanego etapu jest dla nas sporą niespodzianką ze strony słuchaczy Radia Wrocław i pozostaje ogromnym wyróżnieniem - mówi wokalistka zespołu.

- I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od tego, że Jadwiga chciała sobie pogadać na antenie rozgłośni regionalnej - śmieją się zgodnie pozostali członkowie grupy.

Pytani o marzenia i plany na przyszłość zgodnie odpowiadają: nagranie i wydanie nowej płyty. To jednak kosztuje.

- Aby wejść do niszowego studia i nagrać materiał potrzeba co najmniej kilku tysięcy złotych. Drugie tyle potrzebne jest na samo wydanie płyty - tłumaczy Marcin Górz.

- Z nowego materiału zdecydowaliśmy się sfinansować nagranie ośmiu utworów, a z tego - obróbkę trzech kawałków, których możecie posłuchać w sieci. Materiału na ewentualną płytę na pewno nam nie zabraknie - dodaje Jadwiga - wokalistka zespołu.

- Uważam, że naszym głównym problemem jest brak managera, osoby która by nas motywowała do jeszcze większej pracy, ale też czuwała nad tym, by zespół mógł występować na koncertach - tłumaczy perkusista, Robert Wojciechowski.

- Na obecną chwilę gramy nadal głównie dla własnej przyjemności - mówi Piotr Mikiciuk.

Każdy z nich pracuje zawodowo. Mają rodziny, dzieci. Obecnie - z powodu różnych zobowiązań zawodowych i wyjazdowych, na żywo będziemy mieli okazję zobaczyć ich - jak wszystko dobrze się ułoży - na przełomie lata i jesieni na koncercie promocyjnym, który zespół planuje zagrać we Wrocławiu i w okolicach Żmigrodu, czyli rodzinnej miejscowości wokalistki.

Wszystkich, którzy chcą lepiej poznać twórczość oraz plany Evolution, zespół zaprasza na swoją stronę na facebooku oraz kanał na youtube.

https://www.facebook.com/evolutionlubin/

https://www.youtube.com/user/Evolutionlubin

Napisz komentarz!