Głośnym powitaniem i występem orkiestry hutniczej z Głogowa oraz grupy mażoretek przed siedzibą zarządu KGHM Polska Miedź S.A. rozpoczęły się gł&... » ZWOLNIJ – NIEBEZ...
Biuro Ruchu Drogowego KGP wspólnie z firmą Neptis S.A. będącą operatorem komunikatora Yanosik przygotowało pilotażową akcję informacyjno-e... » Nowa wystawa w Galerii...
Wystawa zatytułowana „Melchior Wańkowicz pod Monte Cassino” prezentowana jest w Galerii Ratuszowej z okazji 80. rocznicy bitwy, kt&oa... » POMOC NADESZŁA W OSTAT...
Troje lubińskich dzielnicowych oraz dwóch policjantów z Wydziału Prewencji skierowanych do wczorajszego pożaru przy Mickiewicza, wi... »
Data dodania: 03 września 2019 — Kategoria: Wiadomości
Nowy rok szkolny to nowe obowiązki dla uczniów, a zarazem nowe wydatki dla ich rodziców. Ci spośród nich, którzy zarabiają „te polskie dwa tysiące”, gorączkowo liczą pieniądze. Bo choć jest i 500+ i „Dobry Start”, wydatki mogą być pokaźne. Z pomocą spieszą na szczęście markety ze swą tanią ofertą.
Kiedyś było „gdzie to kupić?”, dziś jest „za co?”
Rodzice dobrze wiedzą, że każdy wrzesień oznacza dla nich konieczność zakupu podręczników i przyborów szkolnych dla swoich dzieci, ale nie tylko. To przecież także często plecak, tornister lub torba, a także odzież i obuwie. Chciałoby się, by wszystko to było markowe i w dobrym gatunku, choć nie zawsze jest to możliwe, ba, nie zawsze jest to dobry pomysł. Dzieciaki nierzadko traktują swoje szkolne wyposażenie niespecjalnie delikatnie, toteż zużywa się ono czasem lub psuje zdumiewająco szybko.
W niektórych rodzinach wrzesień oznacza nawet spore wydatki na elektronikę, bo przecież ukochana córka lub syn „musi” mieć nowy telefon, tablet lub nowego laptopa. Do nauki, ma się rozumieć. Nic więc dziwnego, że jedna z firm badawczych obliczyła, że przeciętne gospodarstwo domowe wyda na tzw. wyprawkę szkolną ponad 1700 złotych, a jeśli w domu jest tylko jedno dziecko, nieco ponad 1100 zł. Wyjątkowego pecha mają rodzice początkujących licealistów: reforma edukacji wymusza na nich kupno nowo opracowanych podręczników, a to oznacza wydatek ok. 700 złotych.
Podręczniki kosztują, ale łatwo je kupić
Pocieszające jest to, że dawne „polowania” na podręczniki i niesamowite zamieszanie wynikające z niewiedzy o tym, jakich książek wymagać będzie dana szkoła, to już historia. Dziś dyrektorzy szkół są prawnie zobowiązani do publikowania na szkolnych stronach z wyprzedzeniem internetowych wykazów obowiązujących podręczników. Samego zakupu można natomiast dokonać nawet on-line, najlepiej w jednym sklepie zamiast w kilku, by zaoszczędzić na kosztach wysyłki. Oczywiście można też pofatygować się do stacjonarnej księgarni.
Oszczędności warto szukać w marketach
Na szczęście dla wszystkich tych, których możliwości finansowe są ograniczone, a także dla rodziców szukających oszczędności, bogatą ofertę przyborów szkolnych, plecaków i odzieży przygotowały markety. Na zakupach w sklepach tego typu można zaoszczędzić niebagatelne sumy. Ci, którzy nie chcą wybierać się na „łowy” bez przygotowania, mogą zawczasu przestudiować gazetki wydawane przez poszczególne sieci. Wystarczy w tym celu wejść na stronę https://www.gazetkonosz.pl i wybrać aktualną publikację któregoś z marketów.
Na pewno warto zapoznać się z gazetką Lidla, ponieważ ta sieć tradycyjnie już oferuje w sierpniu i wrześniu przybory szkolne i ubiory młodzieżowe w bardzo niskich cenach. Wydawana przez sieć Lidl gazetka zawiera też propozycje wielu innych towarów dostępnych w danym okresie i konkretnej promocji.
Jest jeszcze jeden powód, by przeglądać gazetkę Lidla i publikacje innych sieci: można w nich znaleźć promocje dostępne tylko w Internecie, tak jak np. 50% rabatu na wybrane artykuły szkolne.
Dobra okazja wychowawcza
Choć postuluje to wielu ekspertów, polska szkoła wciąż nie uczy zarządzania finansami ani oszczędzania. Tę ewidentną lukę w edukacji młodego człowieka powinni więc wypełnić rodzice. Zbliżający się początek roku szkolnego stwarza po temu wyśmienitą okazję.
Można więc wytłumaczyć młodemu człowiekowi, że nie ma potrzeby wymieniać co rok przedmiotów, które wciąż nadają się do użytku i są w dobrym stanie. Plecak może przecież posłużyć jeszcze rok lub dwa, część przyborów szkolnych także można w dalszym ciągu wykorzystywać. Kupić trzeba jedynie to, co naprawdę uległo zużyciu lub uszkodzeniu oraz to, co będzie potrzebne po raz pierwszy.
Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można odłożyć lub przeznaczyć na jakiś inny, rzeczywiście potrzebny zakup.
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!