Policjanci z Rudnej pracowali nad sprawą kradzieży  z włamaniem do opuszczonego domu na terenie gminy.  Wewnątrz nikogo nie było, a jak się później okazało, sytuację tę wykorzystał  złodziej.

-Jak ustalili śledczy, mężczyzna najpierw włamał się do opustoszałego domu. Z jego wnętrza zabrał w celu przywłaszczenia przewody instalacji elektrycznej, gniazdka elektryczne, elementy miedziane, żeliwne, blaszane. Jego łupem padł również obraz Matki Boskiej w ramie koloru złotego, a także metalowe, ozdobne kraty  zabezpieczające szybę dwóch skrzydeł drzwi wejściowych - informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.

Sprawca podejrzany jest również o naruszenie miru domowego. Bez pozwolenia właścicielki korzystał z pomieszczeń tego domu, nocując w nim. Mężczyzna pod koniec lutego podpalił ubrania swoje i znajdującą się w mieszkaniu odzież właścicielki, w wyniku czego doszło do zapalenia się drewnianych elementów konstrukcji tego pomieszczenia, a następnie drewnianej konstrukcji dachu kolejnego pomieszczenia gospodarczego, co spowodowało ich zwalenie oraz częściowe spalenie.

Śledczy udowodnili mężczyźnie również przywłaszczenia dwóch płyt nagrobowych zmarłych osób pochodzenia niemieckiego.

Policjanci przedstawili 25 - latkowi zarzuty. Do wszystkiego się przyznał. Teraz jego los jest w rękach sądu. Za przestępstwa, których się dopuścił może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

za KPP w Lubinie

Napisz komentarz!