W maju na ekranach multipleksów Helios ponownie zagości Kino Kobiet. To uwielbiany przez widzów sieci cykl, łączący filmowy seans i... » ZUS zwróci nadpłacone ...
Firmy, które będą miały nadpłatę – dostaną pieniądze z powrotem, pod warunkiem, że do 20 maja rozliczą składki zdrowotne za 20... » Majowe nowości w kinac...
Nadchodzący tydzień to doskonała okazja do nadrobienia kinowych zaległości po majówkowych wyjazdach, zwłaszcza że w Heliosie zagoszczą aż ... » ZOO Lubin - Światowy D...
Ogród Zoologiczny w Lubinie zaprasza do wspólnego świętowania światowego dnia pszczół. Owady zapylające są bardzo ważne dla ... »
Data dodania: 02 marca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie i życie. Twierdzą, że zakład zrujnuje całe środowisko.
Mieszkańcy gminy Chocianów zdecydują w referendum, czy są za budową na swoim terenie zakładu, który wykorzystuje technologię spalania odpadów. Sądzą, że tylko w ten sposób uda się ostatecznie powstrzymać plany powstania blisko miasta Zakładu Produkcji Energii Alternatywnej. Obawiają się m.in. skażenia środowiska.
Inwestycję chce zrealizować firma ze Szczecina, by przerabiać odpady, w tym komunalne i szpitalne, na ciepło, energię i gaz.
- Nie wolno tej sprawy odwlekać - przekonuje Jacek Zborowski, przewodniczący komitetu protestacyjnego.
Ludzi nie uspokajają zapewnienia burmistrza Franciszka Skibickiego,
że decyzje w sprawie budowy jeszcze nie zapadły. Wszczęte zostało
postępowanie administracyjne i zainteresowani inwestycją mogą się
wypowiedzieć. Mieszkańcy kwestionują raport oddziaływania na
środowisko, przygotowany przez inwestora. Negują to, że zakład
powstanie na obszarze chronionym (Lasy Chocianowskie), a działka leży
około 500 metrów od zabudowań.
- Spalarnia tego typu nadaje się także do utylizacji odpadów niebezpiecznych - przekonuje chocianowianin Dariusz Domagalski.
Jerzego Likusa niepokoi to, że ze 100 tysięcy przerobionych w ciągu
roku ton odpadów zostanie 20 tys. ton nierozpuszczonego żużla, 8 tys.
ton metali kolorowych i 2 tys. ton szlamów.
- W jaki sposób to wszystko będzie zagospodarowane? - pyta Jerzy Likus.
Gmina Chocianów produkuje rocznie 1300-1500 ton śmieci, a to
oznacza, że do zakładu zwożone byłyby odpady z innych rejonów. Ludzie
obawiają się hałasu i zwiększonego ruchu samochodów ciężarowych, które
zrujnują ulice.
Projekty budowy tego typu spalarni, jak dodaje
Dariusz Domagalski, są w Nowej Hucie i w Kędzierzynie, ale tam są
odpowiednie warunki, m.in. dogodny dojazd do zakładu. W Chocianowie
takich nie ma.
Burmistrz Skibicki przekonywał wcześniej, że zakład, zbudowany
według najnowszych, proekologicznych technologii, nie będzie truć.
Teraz przyznaje jednak, że raport środowiskowy jest zbyt ogólnikowy.
Referendum jednak nie popiera. Czeka na wszystkie opinie, zanim
podejmie decyzję. Choć, jak już zapowiedział, będzie ona negatywna.
- Tylko referendum zamknie sprawę - przekonuje przewodniczący komitetu protestacyjnego.
Głosowanie odbędzie się 19 kwietnia. By było ważne, do urn musi pójść co najmniej 30 proc. uprawnionych do tego mieszkańców.
Mają się czego obawiać
Problemem nie są małe instalacje
służące do spalania odpadów szpitalnych - twierdzi Krzysztof Smolnicki,
prezes Dolnośląskiej Fundacji Ekorozwoju.
- Ale zakłady, w których utylizuje się odpady komunalne, są drogimi inwestycjami.
I nie chodzi tylko o wydatki na samą budowę, ale także o wysokie
koszty eksploatacji oraz utylizacji tych odpadów, które pozostają po
procesie spalania. A one są wysoko toksyczne i wymagają odpowiedniego
składowania.
Naszym zdaniem, tego typu inwestycje to pewnego rodzaju
rozrzutność. Namawiamy raczej do segregacji. To, co się nadaje, można
powtórnie wykorzystać, a biomasę przetworzyć na kompost. Na koniec
pozostaje jeszcze kwestia najważniejsza dla mieszkańców, to znaczy
zdrowotna. Drogie, najnowocześniejsze technologie dają, co prawda,
możliwość ograniczenia emisji zanieczyszczeń, ale, niestety, bywają
awaryjne. I tego mieszkańcy Chocianowa także mogą się obawiać.
Urszula Romaniuk
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!