Szczecińska firma Energy Technology planuje postawić na rogatkach Chocianowa plazmową spalarnię. Przy wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii ma przerabiać biomasę oraz odpady komunalne i przemysłowe na gaz, ciepło i energię elektryczną. Oficjalna nazwa inwestycji - Zakład Produkcji Energii Alternatywnej - nie zwiodła lokalnych ekologów, którzy już zwierają szyki do walki z tym projektem.

Udało im się przekonać radnych, by na 19 kwietnia zwołać referendum - zatem to mieszkańcy, a nie gminni urzędnicy, zdecydują, czy chcą takiego sąsiedztwa. Do czasu rozstrzygnięcia burmistrz Franciszek Skibicki ma się powstrzymać od decyzji dotyczących tej inwestycji.
Szczecinianie przedstawili raport oddziaływania na środowisko, z którego wynika, że ich zakład będzie utylizować sto tysięcy ton śmieci rocznie (do 300 ton na dobę).

Do Chocianowa będą trafiać m.in. zużyte opony, impregnowane drewno, farby, kleje, azbest, baterie, freon, tworzywa sztuczne, ogniwa i świetlówki, elektronika, sprzęt AGD, odpady wielkogabarytowe i szpitalne. Do ich unieszkodliwienia Energy Technology zamierza użyć generatora plazmy. To stosowane już na Zachodzie urządzenie, w którym śmieci są spalane plazmą o temperaturze nawet 5 tys. stopni Celsjusza. W ułamku sekundy zamieniają się w metal i czyste gazy atmosferyczne: tlen, azot, dwutlenek węgla czy hel. Plus metan. Generator plazmowy całkowicie rozkłada nawet najbardziej toksyczne węglowodany, łącznie z dioksynami czy furanami. Po jego opuszczeniu gazy mają bardzo wysoką temperaturę. W turbinach parowych można je schłodzić i uzyskać - w zależności od potrzeb - parę wodną lub energię elektryczną. Dodatkowym produktem spalania jest materiał budowlany podobny do bazaltu. Utylizacja odbywa się w obiegu zamkniętym - bez emisji do atmosfery.

Piotr Kanikowski, fot. Ben Heine