Piątek, 26 kwietnia 2024 r.   Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
Witaj, Społecznosć Lubina gość! Zarejestruj się lub Zaloguj do serwisu | Ilość osób online 98

Portal Lubina


UWAGA! Ten serwis uzywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegladarki oznacza zgode na to) ->>


Fotowoltaika Lubin

Wiadomości z Lubina
Czy warto od razu przejść na emeryturę? Czy warto od razu prze...
Wielu seniorów zastanawia się czy warto od razu po osiągnięciu wieku emerytalnego zrezygnować z pracy? Nie zawsze to się opłaca. Jeżeli po... »Oferty pracy PUP Lubin Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... »ĆWICZENIA VI KOMPANII NOP KWP WE WROCŁAWIU NA LUBIŃSKIEJ GIEŁDZIE I STADIONIE ĆWICZENIA VI KOMPANII ...
23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... »Ostatnie przymrozki i ich skutki dla przyrody - wypowiedź eksperta UPWr Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... »

» archiwum wiadomości


Twoja wyszukiwarka

Zdrowie
Edukacja
Miasto
Lokale

Czy wiesz, że...?
Czy wiesz, że?...02.06.2000 Prezydentem Miasta Lubina zostaje Roman Sadowski a wiceprezydentami: Zofia Heksel, Daniel Cyganowski i Wojciech Trzeciak.

Magazyn elubin.pl



Tanie części zamienne w Ucando



polec prawnika.pl

silesianseo.pll






Wiadomosci z Lubina i okolic
Przecież go kochała... cz.5
Data dodania: 31 marca 2015 — Kategoria: Wiadomości

Przecież go kochała... cz.5

- Wstawaj, zrób mi kanapki - obudziło ją szarpanie. - Co się stało? - Nic, zrób mi kanapki. Nie zastanawiając się już dłużej wstała i poszła w stronę kuchni.

- Przecież jest dopiero 5, dlaczego już wstałeś? - Bo idę do pracy- zaspana kompletnie zapomniała o tym że jest sobota, że jej mąż idzie do pracy na nadgodziny. Zrobiła kanapki, napaliła w piecu, zrobiła kawę i usiadła do stołu. Usiadł naprzeciw niej, złapał szklankę dwoma rękoma i patrzył na kwiaciastą ceratę na stole.

- Muszę już iść- bez słowa wyszedł z domu.

Zastanawiało ją co mu się stało, może źle spał, może coś mu się przyśniło. Dołożyła drewna do pieca i położyła się do łóżka. O boże, już tak późno, zerwała się szybko z łóżka i pobiegła do pokoju Sebastiana. Mały leżał i patrzył na zabawki zawieszone nad łóżeczkiem. Gdy ją zobaczył od razu zaczął machać nóżkami i rączkami. Uśmiech z jego twarzy nie schodził. Wzięła go na ręce, usiadła na starym obdartym fotelu który stał koło łóżeczka, przyłożyła jego malutką głowę do swojej nabrzmiałej od mleka piersi i zaczęła karmić. Siedziała tak rozmyślając co musi zrobić zanim mąż wróci z pracy. Drzwi od domu otworzyły się. Odłożyła Sebastiana do łóżeczka, pocałowała w czoło, uśmiechnęła się do niego i wyszła z pokoju zostawiając uchylone drzwi.

- Już wróciłeś?

- A co, spodziewałaś się kogoś innego?

- Nie, ale myślałam że wrócisz później, nie zrobiłam obiadu jeszcze, zasnęłam. -

Schyliła się do pieca ale tam już dawno wygasł płomień. Widziała że był zdenerwowany, że mu nie przeszło od rana. Uklękła i Drżącą ręką zaczęła nakładać drewna do pieca.

- Co robiłaś, kto u ciebie był!? - złapał ją za koszulę nocną i podciągnął go góry, na proste nogi.

- Kochanie, spałam, jak wyszedłeś to zasnęłam, nikogo tutaj nie było, byłam sama.

W tym momencie wyczuła od niego alkohol. A już dawno nie pił, dlaczego znowu się upił, dlaczego tak zachowuje się agresywnie?

- Gdzie obiad ty głupia kobieto!?

Szarpał, chuchając na nią oparami alkoholu. Próbowała się wyrwać ale on był silniejszy, złapał ją za nadgarstki i zaczął mocno ściskać.

- Proszę cię, to boli.

- Mogłaś być posłuszna, a nie chciałaś, gachów do domu przyprowadzasz, musisz ponieść karę!

Wykręcił jej rękę tak mocno że uklękła, płacząc prosiła żeby przestał, ale on był nie czuły na jej prośby. Gdy skończył poszedł położyć się do łóżka.

Przez dłuższą chwilę leżała skulona na podłodze. Kiedy usłyszała chrapanie z sypialni podniosła się, pląsającym krokiem weszła do pokoju Sebastiana, mały leżał w łóżeczku nie świadomy tego co się przed chwilą stało. Pochyliła się nad nim z uśmiechem.

- Kocham cię najbardziej na świecie - Pocałowała w czółko i wyszła. Weszła do łazienki i odkręciła wodę do wanny. Delikatnie zaczęła zdejmować koszulę. Spojrzała w lustro i zobaczyła smutną obolałą kobietę. Zanurzyła swoje ciało w ciepłej wodzie i leżała bez ruchu...jak ja schowam te siniak. Już nie było dla niej istotne to, że po raz kolejny poniosła karę za czyny których nie zrobiła, tylko to aby dobrze schować sińce.

Autor Monica Wojewoda

źródło: Nasz Lubin

Czytaj: http://www.naszlubin.pl/rozmaitoci/6259-przecie-go-kochaa-cz4.html

http://naszlubin.pl/rozmaitoci/6124-przecie-go-kochaa.html

http://naszlubin.pl/rozmaitoci/6155--przecie-go-kochaa-cd.html

http://naszlubin.pl/rozmaitoci/6232--przecie-go-kochaa-cz3-.html

 

Slowa kluczowe: lubin
Wyslij link znajomemu: http://elubin.pl/wiadomosci,13448.html
Ten artykul byl czytany 771 razy.


brak komentarzy

Napisz komentarz!

Twoje imie: *
Twoj komentarz: *
komentarz nie moze byc dluzszy niї 350 znakуw
Znaczniki HTML: Wyі.
BBCode: Wlaczone

Dostepne znaczniki:
[i] pochylenie [/i]
[b] pogrubienie [/b]
[u] podkreslenie [/u]


* - wymagane pola do dodania komentarza.

Wszystkie komentarze umieszczane przez uїytkownikуw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzaj±cych.


Copyright © 2006-2024 Portal miasta Lubina.
Strona wygenerowana w 0.008 sek.Lubin 1.0