Wielu seniorów zastanawia się czy warto od razu po osiągnięciu wieku emerytalnego zrezygnować z pracy? Nie zawsze to się opłaca. Jeżeli po... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » ĆWICZENIA VI KOMPANII ...
23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... » Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... »
Data dodania: 26 kwietnia 2017 — Kategoria: Wiadomości
Wielomiesięczne prośby, tłumaczenia i dyskusje nic nie dały. Przyszła więc pora na zmianę tonu dialogu z zarządem – informują związkowcy z ZZPPM.
24 kwietnia podczas posiedzenia Prezydium ZZPPM podjęto decyzję o wejściu w procedurę sporu zbiorowego z zarządem KGHM. Do prowadzenia rokowań z pracodawcą powołano Zespół Negocjacyjny pod kierownictwem przewodniczącego ZZPPM Ryszarda Zbrzyznego.
Przyjęte ustalenia zapadły w wyniku oceny odpowiedzi władz spółki na zgłoszone przez związek 10 kwietnia postulaty płacowe, socjalne oraz podniesienia poziomu bezpieczeństwa pracy. Z otrzymanego dokumentu wynika, iż prezes Polskiej Miedzi Radosław Domagalski-Łabędzki nie widzi potrzeby wypłaty załodze 2000 złotych w formie premii wyrównującej kolejny już rok malejącą nagrodę za wypracowany zysk. Tłumaczy, iż w 2016 roku tabela stawek zasadniczych podniesiona została o 3,55% oraz przeszeregowano 22% załogi.
– Argumentacja ta stoi w sprzeczności z danymi, jakie sam pracodawca nam przekazał – komentuje Ryszard Zbrzyzny. – Wynika z nich, iż w 2016 roku pracownicy mieli miesięcznie średnio o 166 zł mniej z powodu niższej nagrody za wypracowany zysk. To niekorzystne dla ludzi wyliczenie jest efektem wciąż niezmienionej procedury naliczania podatku od kopalin. Tak więc oczekiwane przez nas 2000 złotych nie jest kwotą z sufitu. Nie widzimy powodu, by to załoga Polskiej Miedzi pokosiła koszty tego kuriozalnego obciążenia fiskalnego.
Pacta sunt servanda, czyli umów należy dotrzymywać
Przewodniczący podkreśla, iż na początku 2016 r. zarząd KGHM podpisał porozumienie, w którym zobowiązał się do przebudowy załącznika nr 11 ZUZP regulującego sposób naliczania nagrody rocznej z zysku, jeżeli podatek od kopalin nie zostanie ograniczony lub zniesiony. Dzisiaj już wiadomo, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zrezygnuje z tej daniny dostarczającej co roku do Skarbu Państwa około 1,5 mld zł.
– Niestety okazuje się, że prezes nie zamierza wywiązać się z ustaleń podjętych rok temu. Jednak my o nich pamiętamy i zrobimy wszystko, by zostały zrealizowane. Nie może przecież być tak, że ludzie za swoją coraz bardziej wydajną pracę, powadzoną w stale pogarszających się warunkach, otrzymują wynagrodzenie, którego realna wartość z roku na rok spada. Na dodatek pracodawca próbuje wmawiać nam, że jest odwrotnie i nie widzi powodu do zmiany dotychczasowych zasad naliczania nagrody rocznej. Zwracam też uwagę, iż wzrost wynagrodzeń w spółce w okresie ostatnich dwóch lat wyniósł zaledwie 2,2 proc., podczas gdy krajowa średnia w sektorze przedsiębiorstw to wartość rzędu 7 proc. Zestawienie tych wartości pokazuje skalę problemu, jaki narasta w Polskiej Miedzi i z jakim musimy się zmierzyć. Chowanie głowy w piasek tylko pogarsza sytuację – mówi Ryszard Zbrzyzny
Odkładanie na wieczne nigdy
Polityka władz KGHM polegająca na unikaniu wypracowania rozwiązań w sprawach, które tego wymagają, znalazła swoje odzwierciedlenie również w odpowiedzi na kolejne postulaty ZZPPM. Przypominamy, iż dotyczą one dokonania dodatkowego odpisu na ZFŚS w kwocie 500 zł na jednego pracownika zatrudnionego w KGHM, przeszeregowań dla co najmniej 25 proc. załogi (szczególnie dla ludzi pracujących bezpośrednio przy wydobyciu rudy, produkcji miedzi i srebra), likwidacji tzw. premii motywacyjnej i wprowadzenia tych kwot do stawek płac zasadniczych tych pracowników oraz uruchomienie PPE w krajowych spółkach grupy kapitałowej.
– We wszystkich tych sprawach zarząd co prawda dostrzega potrzebę zmiany obecnego stanu – komentuje przewodniczący – niestety, na tym bardzo ogólnym stwierdzeniu w zasadzie kończą się jego działania. Trudno bowiem poważnie traktować informacje o trwających pracach analitycznych, powoływaniu specjalnych komisji o nieznanym składzie, które kiedyś tam, w bliżej nieokreślonej przyszłości przedstawią propozycje rozwiązań systemowych. Jak to w praktyce wygląda, najlepiej widać na przykładzie naszej legnickiej huty. Od wielu już lat zapowiada się przekształcenie jej w hutę złomową. Kolejne ekipy opracowują nowe analizy i projekty inwestycyjne. Do tej pory jednak nic konkretnego z tego wszystkiego nie wynika. Wciąż wszystko pozostaje w sferze ambitnych planów i nic nie wskazuje na to, by wreszcie rozpoczęła się ich realizacja. Dłużej na takie bujanie w obłokach i mamienie ludzi nie ma naszej zgody.
Z szacunków kierownictwa ZZPPM wynika, że całkowity koszt realizacji zgłoszonych postulatów wynosi około 50 mln zł. To nic nieznacząca kwota w porównaniu z miliardami złotych topionymi przez KGHM między innymi na chilijskiej pustyni w kopalni Sierra Gorda czy też w kanadyjskiej odkrywce Afton Ajax.
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!