Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » ĆWICZENIA VI KOMPANII ...
23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... » Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... » „NiepokalanaR...
Sieć kin Helios prezentuje najnowszy film grozy, opowiadający o klasztorze, który choć wydaje się być oazą spokoju, kryje w sobie niebezpi... »
Data dodania: 09 sierpnia 2017 — Kategoria: Wiadomości
Już dzisiaj o godzinie 20:00 do rywalizacji w Pucharze Polski przystąpi KGHM Zagłębie Lubin. W 1/16 finału Miedziowi zmierzą się na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok. Jagiellonia to wicemistrz Polski, z kolei Zagłębie przewodzi ligowym rozgrywkom, więc zapowiada się ciekawy mecz!
Do tej pory w rozgrywkach pucharowych los skojarzył Zagłębie z Jagiellonią dwukrotnie. Ale i tak działo się w tych meczach niemało. Karnego nie strzelił Dzidosław Żuberek, z boiska wylatywał Rafał Hubscher, w Zagłębiu debiutował Wojciech Łobodziński a o awansie jednej z drużyn decydował tzw. „srebrny gol”.
Mamrot za Probierza
Kadrową rewolucję rozpoczął w Białymstoku już trener, jeszcze przed
końcem minionego sezonu, kiedy „Jaga” biła się o mistrza, Michał
Probierz zapowiedział, że po rozgrywkach odchodzi. Interesowały się nim
zagraniczne kluby, miał też pomysł na pracę w Śląsku Wrocław.
Ostatecznie szkoleniowiec wylądował w Krakowie, w tym sezonie prowadzi
Cracovię. W miejsce Probierza w Białymstoku zameldował się ambitny
trener znany z pierwszej ligi – wieloletni opiekun Chrobrego Głogów,
Ireneusz Mamrot. Wejść w buty poprzednika prosto nie będzie, bo przecież
Michał Probierz utożsamiany jest z sukcesami klubu z Podlasia i
rozwijaniem zawodników, których Jaga sprzedawała za grube pieniądze. Już
z nowym szkoleniowcem na ławce Jagiellonia pożegnała się z europejskimi
pucharami, przeszkodą nie do przejścia okazała się FK Gabala z
Azerbejdżanu.
Życie bez Cesarza
Czy ono istniej w Białymstoku bez Konstantina Vassiljeva? Nieformalny
Cesarz Estonii w ostatnim czasie kierował grą Jagi w ofensywie, ale i on
zdecydował się odejść z klubu. Dla takich zawodników przychodzi się na
stadiony piłkarskie, bo oni czasem i w pojedynkę potrafią przesądzić o
wyniku. Dziś Jagiellonia pożegnała się z pucharami, ale zajmuje 3.
pozycję w lidze. Może jeszcze zespół z Białegostoku nie porywa swoją
grą, jak choćby w zeszłym sezonie, ale nadal zalicza się do ligowej
czołówki. Nowy trener na ławce i nowy lider środka pola muszą się zgrać z
resztą zespołu. Bo Jaga pozyskała zawodnika, który w perspektywie ma
załatać dziurę po Vassiljevie – Martina Pospíšila z FK Jablonec. Czech,
podobnie jak Mamrot, wskoczył w buty wyróżniającej się postaci w lidze –
czy podoła zadaniu, odpowiedź przyniesie przyszłość.
I bez Piranii
W ostatnich dniach z zespołem pożegnał się inny ważny zawodnik, Jacka
Góralskiego za konkretną sumę pozyskał najważniejszy obecnie klub w
Bułgarii – Ludogorec Rozgrad. Góralski zwany „Piranią” zabezpieczał
tyły, kiedy koledzy angażowali się w grze ofensywnej, słynął z tego, że
nigdy nie odpuszcza. Jego postawę docenił nawet selekcjoner kadry, Adam
Nawałka zaczął powoływać Góralskiego do reprezentacji Polski.
Nadal mocni
W Białymstoku nadal grał będzie doświadczony bramkarz Marian Kelemen,
który mimo upływu lat wyróżnia się na polskich boiskach. Defensywę
wzmocnił Brazylijczyk Guilherme, świetnie wykonujący stałe fragmenty
gry. O walkę w środku pola zadba Ukrainiec Taras Romańczuk, a akcje
napędzał będzie Litwin Fedor Cernych. O gole zadba Irlandczyk Cillian
Sheridan, który ostatnim półroczem w ekstraklasie dowiódł, że jest
napastnikiem idealnie skrojonym pod naszą ligę.
Po porażce
W obecnym sezonie Jagiellonia doznała jednej porażki w lidze, ekipa
Ireneusza Mamrota przegrała w ostatniej ligowej kolejce. W Białymstoku
wygrał 3:1 beniaminek – Sandecja Nowy Sącz. We środę okaże się, jak ta
porażka podziałała na morale zespołu z Podlasia. Z kolei swój ligowy
mecz wygrało Zagłębie, Miedziowi rozprawili się z Pogonią Szczecin 3:0.
Nie ma jednak mowy o rozprężeniu wśród podopiecznych Piotra Stokowca: –
Zdecydowanie zapowiada się dobry mecz, który my chcemy wygrać.
Jagiellonia przyjeżdża do nas na stadion i wybiegniemy na boisko bez
żadnych kompleksów, tym bardziej, że czujemy się dobrze – zapowiada Alan
Czerwiński, obrońca Miedziowych.
Nam pozostaje zaprosić wszystkich Kibiców na mecz z Jagiellonią, przypominamy, że „Karnetowcy” wchodzą na mecz w ramach karnetu, z kolei Fani, którzy byli na meczu z Pogonią, bilety na „Jagę” kupią w obniżonych cenach.
Źródło: Zagłębie Lubin SA
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!