Plakaty i billboardy mają poskromić drogowych szaleńców. Na Dolnym Śląsku rusza policyjna akcja przeciwko piratom

"Idzie wiosna. Będą warzywa", "Zakopany - 182 km/h", "Twoja śmierć dotyka nie tylko ciebie", "Kamień nagrobny - głupio zabić się przez taki drobiazg". Takie napisy pojawią się w maju na kilkuset billboardach, które staną przy trasach wylotowych z największych dolnośląskich miast. To pierwsza część kampanii "Użyj wyobraźni", przygotowanej przez Komendę Główną Policji. Choć plakaty jeszcze nie zawisły, już spotkały się z oburzeniem motocyklistów. - Jestem takim samym użytkownikiem drogi jak wszyscy inni i nie życzę sobie, aby ktoś mnie nazywał warzywem - oburza się były poseł SLD Jerzy Dziewulski, zapalony motocyklista.

- Chcemy propagować kulturalne i bezpieczne zachowania, pokazując skutki brawurowej jazdy - tłumaczy Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. Kolejne etapy kampanii będą skierowane do młodych kierowców i pieszych. Akcję sponsoruje PZU.

- Hasła są kontrowersyjne - przyznaje Anna Pasternak, koordynująca kampanię. - Ale dzięki temu mogą zwrócić uwagę motocyklistów - dodaje.
Billboardy powinny przyhamować szybką i brawurową jazdę. Dzięki temu ma się zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. A z tym nie jest najlepiej.
Policjanci z Wrocławia zatrzymali na autostradzie A4 motocyklistę, który przekroczył dozwoloną prędkość aż o 100 km/h, a nie miał nawet prawa jazdy na jednoślady. - Specjalnie podgiął tablicę rejestracyjną, aby utrudnić odczytanie numeru rejestracyjnego - mówi Magdalena Kruaze z dolnośląskiej policji. Motocyklista dostał 1000 złotych mandatu. W Polkowicach zatrzymano 24-latka, który wyprzedził na motocyklu nieoznakowany radiowóz bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Na drodze, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h, jechał prawie 100 km/h. Również nie miał prawa jazdy.

Te przykłady pokazują, jak wielu młodych ludzi bezmyślnie szarżuje na jezdniach. Ostre słowa i obrazy mają przemówić im do rozsądku.

24

Tylu motocyklistów zginęło w tym roku na dolnośląskich drogach.

W Europejskim Programie Działań na rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego planuje się zmniejszenie o połowę do 2010 roku liczby zabitych w wypadkach drogowych. Jednocześnie Komisja Europejska przyznaje, że sumy wydawane na poprawę drogowego bezpieczeństwa są za małe. Zwłaszcza w Polsce, gdzie zagrożenie śmiercią w wypadku drogowym jest prawie dwukrotnie większe niż w przodujących krajach UE, zaś prawdopodobieństwo śmierci uczestnika wypadku jest już prawie cztery razy wyższe. Bezpieczeństwo mają poprawić kampanie prewencyjne, takie jak obecna "Użyj wyobraźni". Po raz pierwszy w jej tworzenie może się zaangażować praktycznie każdy.
- Chętni mogą nam przesyłać propozycje swoich plakatów, które możemy umieścić na billboardach - mówi Anna Pasternak z agencji przygotującej plakaty.

Najlepsze z nich pojawią się przy drogach. Propozycje można przesyłać za pośrednictwem strony internetowej www.uzyjwyobrazni.pl.
Ministerstwo Infrastruktury planuje zmianę przepisów, które podniosą do 24 lat dolną granicę wieku, od której można będzie otrzymać prawo jazdy na motocykl. Dziś może je mieć każdy osiemnastolatek.

Jerzy Dziewulski, b. poseł i miłośnik motocykli:
- Hasło "Idzie wiosna. Będą warzywa" jest po prostu podłe. Ma prowokować i rzeczywiście prowokuje, ale jedynie do wściekłości. Jestem takim samym użytkownikiem drogi, jak wszyscy inni i nie życzę sobie, aby ktoś mnie nazywał warzywem. Motocykliści nie są gorszymi uczestnikami ruchu drogowego i czują się takim plakatem lekceważeni.

Jarek "Jaro" Lepak, organizator motorowych zlotów w Szklarskiej Porębie:
- Akcja jest znakomitym pomysłem na zwrócenie uwagi na motocyklistów na drogach. I nie chodzi tu o tych jeżdżących prawie 200 km/h, ale o wszystkich innych. Dziś ruch na drogach jest nieporównywalnie większy niż jeszcze kilka lat temu, a i dostęp do motocykli jest łatwiejszy. Młodzi kierowcy bez wyobraźni z pewnością zwolnią, widząc przy drodze takie billboardy.

Nadkom. Adam Kuziemka z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach:
- Na określenia z kampanii "Użyj wyobraźni" mogą się obrazić jedynie motocykliści... bez wyobraźni. Chodzi o młodych kierowców szalejących na drogach i często przeceniających swoje umiejętności. Do takich osób przemówić można tylko w drastyczny sposób. Jeżdżę od 30 lat i przeżyłem śmierć moich dwóch kolegów. Ułańską fantazję każdy rozsądny motocyklista powinien zostawić w domu.

Mariusz Junik

Napisz komentarz!