Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » ĆWICZENIA VI KOMPANII ...
23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... » Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... » „NiepokalanaR...
Sieć kin Helios prezentuje najnowszy film grozy, opowiadający o klasztorze, który choć wydaje się być oazą spokoju, kryje w sobie niebezpi... »
Data dodania: 19 czerwca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Wyniki uczniów mają duży wpływ na dostanie się do wymarzonego liceum. Testy nie poszły najlepiej.
Gimnazjaliści znają już wyniki testów, które pisali pod koniec kwietnia. Sprawdzian podzielono na trzy części: humanistyczną, matematyczno - przyrodniczą i języki obce. Z każdej z nich do zdobycia było 50 punktów. W województwie dolnośląskim średnia z części humanistycznej wyniosła 30,4, a z matematyczno - przyrodniczej 26,4. W Głogowie jest minimalnie wyższa i wynosi odpowiednio 30,6 i 26,8.
Wyniki testów mają zasadniczy wpływ na dostanie się do liceum. W I
LO trzeba mieć minimum 75 punktów rekrutacyjnych. Z czego połowa to
wyniki z testów.
- Na pozostałą część składa się między innymi wynik
ze świadectwa ukończenia gimnazjum i punkty za osiągnięcia - mówi
Bożena Kowalczykowska, dyrektorka I LO w Głogowie. - Bierzemy jednak
poprawkę na średnią z testów, bo przecież nie zawsze jest taka sama.
Szkoły zazwyczaj są elastyczne podczas rekrutacji.
Adrian Jakubowski z Gimnazjum nr 3 w Głogowie, który na zakończenie
roku odbierze świadectwo ze średnią ocen 5,87, jest zadowolony z wyniku
testów.
- Lepiej poszła mi część matematyczna, bo uzyskałem 43
punkty, ale z humanistycznej mam tylko o 3 mniej - mówi zdolny
gimnazjalista. - Chcę się uczyć w I lub w II Liceum Ogólnokształcącym.
Stanisława Trzeszcz, dyrektorka Zespołu Szkół w Białołęce (gmina
Pęcław) przyznaje, że wynik gimnazjalnych testów nie zaskoczył jej.
-
Znam przyczyny nieco niższej punktacji z części
matematyczno-przyrodniczej i w przyszłym roku zamierzamy popracować nad
ich podniesieniem - deklaruje Stanisława Trzeszcz.
Dyrektorka ma też powody do radości. Koniec roku szkolnego dla 20 uczniów będzie bardzo przyjemny.
-
Po raz pierwszy przyznamy jednorazowe stypendia dla 18 dzieci z klas
1-5 - mówi. - Funduje je Stowarzyszenie "Aktywna Białołęka". W sumie do
podziału mamy 1500 złotych.
Dla dwójki najlepszych uczniów z szóstych klas stypendium po 250 zł fundują Wioletta i Alojzy Borkowie z Piersnej. Robią tak od dwóch lat, czyli od czasu śmierci ich córki, która uczyła się w szóstej klasie tej szkoły.
Grażyna Szyszka, fot.tinypic.com
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!