Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... » „NiepokalanaR...
Sieć kin Helios prezentuje najnowszy film grozy, opowiadający o klasztorze, który choć wydaje się być oazą spokoju, kryje w sobie niebezpi... » Uczysz się i pracujesz...
Dostajesz rentę rodzinną po zmarłym rodzicu i nie wiesz czy możesz dodatkowo pracować? Jest taka możliwość, ale trzeba pamiętać o limitach. Od 1 ... » Polska Miss Woj. Dolno...
kwietnia gościnnie w Haston City Hotel we Wrocławiu odbyła się Gala Finałowa Miss Nastolatek i Miss Województwa Dolnośląskiego 2024! ... »
Data dodania: 28 lipca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Dariusz Machiński. Pojawił się w Zagłębiu Lubin jako potencjalny następca skutecznego dyrektora sportowego Jakuba Jarosza. Wtedy to z miejsca posypały się na głowę Machińskiego gromy i kibice suchej nitki na klubowych forach internetowych nie zostawili nań, upatrując w panu Machińskim politycznego kukułczego jaja (bo niby partyjne obsadzanie stanowisk to tylko w Zagłębiu Lubin ma miejsce). A w sprawie Jarosza interweniował nawet ówczesny prezes Zagłębia Paweł Jeż i, koniec końców, Jarosz dyrektorem sportowym jest do dziś.
Natomiast Machińskiemu stworzono w związku z tym bardzo złożone w
swej nazwie stanowisko klubowe - dyrektora zarządzającego i
pełnomocnika zarządu ds. rozwoju i sportu. Mus to mus.
Dopóki trwało
wirtualne wylewanie żalów na Machińskiego, można było przymknąć na to
oko. Jednak na niedzielnym sparingu Zagłębia ze Śląskiem (notabene,
zamkniętym dla kibiców!) grupa kilkuset miłośników Zagłębia obrzuciła
naszego bohatera kanonadą niewybrednych słów, wśród których
najdelikatniejsze to "kajakarz". Kpiące, bo sugerujące, że domeną
Machińskiego wcale piłka nożna nie jest.
Kim jest właściwie Dariusz Machiński? Ma 46 lat. Mieszka we Wrocławiu. Jest właścicielem agencji reklamowej. W przeszłości był reprezentantem Polski w kajakarstwie właśnie. Miał nawet szansę na wyjazd na IO w Los Angeles w roku 1984. Marzenie się jednak nie ziściło. Natomiast od kilku lat jest związany z piłką nożną. Jest członkiem zarządu DZPN we Wrocławiu oraz członkiem Komisji Rewizyjnej OZPN w Legnicy. Przez trzy miesiące był prezesem Miedzi Legnica. Tak przynajmniej w czasie wyborów do zarządu zagłosowali członkowie stowarzyszenia ASPN Miedź. Oficjalnie jednak jego nazwisko nigdy nie pojawiło się w Krajowym Rejestrze Sądowym. Dlaczego? Sam zainteresowany tłumaczył, że przez przeoczenie. W czasie swoich rządów zabłysnął łebskim pomysłem, by składkę członkowską stowarzyszenia podnieść z 5 do... 500 złotych. W założeniu po to, by przypadkowe osoby nie mogły decydować o losach Miedzi. Pomysł wszedł w życie, ale po protestach stowarzyszenia ucięto mu głowę.
Informacja typowo piłkarska. Pierwszy mecz na własnym stadionie w ekstraklasie Zagłębie rozegra 7 sierpnia w piątek z Wisłą Kraków o godzinie 20. Przewidywana transmisja w Canal+. Woda na młyn dla kibiców miedziowych.
Michał Sałkowski, DS
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!