Wielu seniorów zastanawia się czy warto od razu po osiągnięciu wieku emerytalnego zrezygnować z pracy? Nie zawsze to się opłaca. Jeżeli po... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » ĆWICZENIA VI KOMPANII ...
23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... » Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... »
Data dodania: 21 listopada 2012 — Kategoria: Wiadomości
Na wczorajszej sesji Rady Miasta z inicjatywy Prezydenta Lubina, głosami radnych Lubina 2006, podjęto kontrowersyjną uchwałę w sprawie powierzenia spółce miejskiej MPWiK zadania Gminy gospodarowania odpadami komunalnymi.
Pozbawili się decydowania
Tym samym Rada Miejska odebrała sobie możliwość decydowania w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi, a w tym decydowania o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Teraz o wysokości opłat będzie decydować spółka MPWiK.
Zaufali spółce mającej klopoty z prawem
Kontrowersyjne jest to, że Rada Miejska zadecydowała o powierzeniu zadania spółce, która od dwóch lat ma problemy z prawem.
Przypomnijmy: Dwóch członków zarządu usłyszało zarzuty wyrządzenia szkody na rzecz spółki podczas przetargów. Zarzut pomocnictwa w tym czynie usłyszał też jeden z pracowników MPWiK. Przed sądem stanęli w jednym szeregu Jarosław W. - Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie. Obok prezesa MPWiK na ławie oskarżonych zasiądą także, były wiceprezes spółki Mariusz G. oraz Artur P. kierownik działu informatyki w 2004 roku.
Teraz według uchwały Rady Miejskiej ta spółka ma wyłonić w przetargu firmę, która będzie zajmować się wywozem odpadów komunalnych.
Według prezesa Jarosława W. - To nowe zadanie sprawi, że będziemy musieli zwiększyć zatrudnienie prawdopodobnie o 7 osób. Na pewno z tego powodu nie wzrosną ceny wody i ścieków. Te działania będą opłacana z innej puli pieniędzy. Z jakiej puli wypadałoby zapytać szefa spółki, czy może z opłat za wodę i ścieki?
Przetarg ze wskazaniem na MPO
Druga kontrowersyjna sprawa to wyłonienie w drodze przetargu firmy zajmującej się wywozem odpadów. Władze miasta już widzą w tej roli spółkę miejska MPO. Ustawodawca przewidział, że dla obniżenia kosztów opłaty za wywóz odpadów, konieczne będzie wyłonienie przez Gminę w drodze przetargu firmy z najkorzystniejszą ofertą, która była by w efekcie korzystna dla mieszkańców, ponieważ spowodowałaby ustalenie najniższej ceny za wywóz odpadów. Niestety wskazanie MPO powoduje, że sposób wyłonienia firmy będzie dosyć wątpliwy.
A miało być tak pięknie i przejrzyście - założenia ustawodawcy
W dniu 1 stycznia 2012 roku wchodzi w życie ustawa z dnia 1 lipca 2011 roku o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw. Od tego dnia gmina ma 18 miesięcy na wprowadzenie nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi. Co zmiany te oznaczają dla przeciętnego Kowalskiego?
ZALETY
Po pierwsze, odbiór wszystkich śmieci za jedną stawkę.
Po drugie, niższe rachunki dla osób segregujących odpady.
Po trzecie zaś, brak konieczności zawierania samodzielnie umów z firmą zajmującą się wywozem odpadów, bo zajmie się tym gmina.
OPŁATY
Opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi zostaną określone uchwałą rady gminy i będą jednakowe dla wszystkich mieszkańców. W ten sam sposób gmina ustali sposób świadczenia usług w zakresie odbierania i gospodarowania odpadami. Opłata będzie zawierała koszty zbierania, odbioru, transportu, odzysku i unieszkodliwiania.
WYWÓZ
To gmina w drodze przetargu wybierze przedsiębiorcę, który na jej terenie zajmie się wywozem odpadów. Oznacza to brak indywidualnych umów zawieranych przez poszczególnych mieszkańców. Władze gminy mogą jednak zdecydować, iż umowy na odbieranie odpadów komunalnych będą zawierały działające na jej terenie firmy.
Mistrzowie omijania prawa
Ustawodawca wdrażający Unijne dyrektywy zapewne miał zadanie stworzenie jasnych i przejrzystych przepisów, ale lubińska władza jest znana z tego, że po mistrzowsku umie je omijać, dodatkowo tak, żeby mieszkańcy nie mieli żadnej kontroli i wpływania na decyzje.
Autor: newsrom
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!