Dostajesz rentę rodzinną po zmarłym rodzicu i nie wiesz czy możesz dodatkowo pracować? Jest taka możliwość, ale trzeba pamiętać o limitach. Od 1 ... » Polska Miss Woj. Dolno...
kwietnia gościnnie w Haston City Hotel we Wrocławiu odbyła się Gala Finałowa Miss Nastolatek i Miss Województwa Dolnośląskiego 2024! ... » Włoska inspiracja na w...
Spaghetti, czyli słynny długi makaron trafił do Włoch z krajów arabskich, gdzie najszybciej opanowano technikę jego suszenia pozwalaj... » Efektywna produkcja i ...
Pomimo trudnego otoczenia makroekonomicznego, niestabilnych cen na rynku surowców oraz wysokiej presji kosztów, w KGHM w 2023 roku ... »
Data dodania: 25 października 2014 — Kategoria: Wiadomości
Dziś w lubińskim „rynku" kandydat na prezydenta Lubina Krzysztof Olszowiak rozpoczął dziś z kampanią wyborczą.
Rozpoczął ją w dość nietypowy sposób w formie happeningu, rozkładając leżaki obok sławnej już lubińskiej dziury i rozpalając grilla. Kandydat na prezydenta tłumaczy dlaczego w taki sposób postanowił rozpocząć swą kampanię wyborczą:
- To miejsce to jest obraz rządów Pana Raczyńskiego ostatnich dwunastu lat. To jest idealne miejsce, aby pokazać prawdziwe oblicze obecnej władzy - mówi Krzysztof Olszowiak. Szanowni Państwo, kandyduję na urząd prezydenta miasta Lubina licząc na wasze głosy, licząc, ze mój głos, który w radzie miejskiej nie zawsze jest słyszany, dotrze do Państwa i zrozumiemy, że budżet miasta to jest nasze wspólne mienie. To nie jest mienie Pana Raczyńskiego i jego ekipy rządzącej. Ci ludzie uzurpują sobie prawo by mówić, że w naszym imieniu rządzą i wiedzą lepiej od nas co jest dla nas dobre. Czas to zmienić. Szanowni Państwo, hasło wyborcze „wierny mieszkańcom. Przeciwny układom nie jest przypadkowe, od wielu lat pytam oficjalnie, dlaczego inwestycje robione są na kredyt, nigdy nie byłem przeciwnikiem tych inwestycji, tylko racjonalnych rozwiązań, bo dzisiaj miasto buduje głownie na kredyt, a ja od prezydenta miasta oczekuje więcej inicjatywy niż tylko zadłużanie miasta. Gdyby nie obecna sytuacja mielibyśmy prawdopodobnie więcej pieniędzy na inwestowanie w miejsca pracy, na więcej pieniędzy, które nam społecznie są potrzebne - mówił Krzysztof Olszowiak.
- Dzisiaj czas najwyższy skończyć z układami, które istnieją w Lubinie, o tym będę mówił w mojej kampanii. Aby przejąć władzę trzeba mieć kandydatów na radnych, my takich kandydatów mamy, którzy uważają tak jak ja, że miasto powinno wrócić do korzeni, samorząd powinien wrócić do korzeni. Musimy przede wszystkim sami zadbać o nasze mienie. Jeżeli chcemy, żeby to miasto było dobrze zarządzane musimy oddać inicjatywę samym sobie - mówił Olszowiak.
- Szanowni Państwo nie prawdą jest, ze partie polityczne są zagrożeniem dla samorządności, to ludzie, którzy tworzą samorządy są zagrożeniem - podkreślił Krzysztof Olszowiak.
W dalszej części przemówienia Olszowiak poruszył kwestię zadłużenia miasta, fetoru unoszącego się nad miastem, nadmiernych zarobków w spółkach miejskich wśród zarządzających tymi spółkami. Kwestię braku pracy i ucieczki młodych ludzi z miasta za pracą. Mówił także o zagospodarowaniu strefy inwestycyjnej, porównując ją do okolicznych stref w Polkowicach czy Legnicy. Poinformował także, ze miasto utraciło kontrolę nad gruntem w rynku, w wyniku podpisanie niekorzystnych umów.
Pytania kandydatowi na prezydenta zadawali też mieszkańcy Lubina, którzy przyłączyli się do happeningu.
W rynku byli obecni także kandydaci na radnych z ramienia stowarzyszenie Razem dla Lubina i powiatu. Którzy są popierani przez SLD, PO, Stowarzyszenia Teraz Lubin, Porozumienie Samorządowe. Organizacje związkowe: Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego, Związek Zawodowy Pracowników Dołowych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Środowiska: Oświatowe, Spółdzielców i Działkowców.
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!