Wielu seniorów zastanawia się czy warto od razu po osiągnięciu wieku emerytalnego zrezygnować z pracy? Nie zawsze to się opłaca. Jeżeli po... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » ĆWICZENIA VI KOMPANII ...
23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... » Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... »
Data dodania: 23 lutego 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
W poniedziałek bardzo ważne posiedzenie rady nadzorczej KGHM, m.in. na temat budżetu oraz strategii spółki.
W
ramach swojego protestu trzech członków rady z wyboru załogi (Józef
Czyczerski, Ryszard Kurek, Leszek Hajdacki) nie wybiera się na nie do
Warszawy. Będą w obradach z Lubina uczestniczyć w wideokonferencji.
- Protestujemy przeciwko trybowi i miejscu zwoływania posiedzeń rady nadzorczej przez pana przewodniczącego Marka Trawińskiego - mówi Józef Czyczerski. - Po raz kolejny obrady odbywają się w Warszawie, a nie w siedzibie spółki. W dodatku, mimo natłoku spraw do omówienia, początek wyznaczono dopiero na godz. 12. Panowie zahaczyli się w różnych spółkach, chcą rano pojawić się w pracy, pozałatwiać co się da i na przyczepkę zająć się Polską Miedzią. A my nie zgadzamy się, by tak ważna spółka była traktowana jak deser.
- W Lubinie jest wszelka dokumentacja, która może być potrzebna podczas obrad - dodaje Leszek Hajdacki. - Powinniśmy zwracać uwagę również na koszty. Za radą do Warszawy musi przemieścić się na czas obrad z Lubina nie tylko zarząd, ale też bardzo duża grupa ludzi z jej obsługi.
Jacek Kuciński, wiceprzewodniczący rady, uważa argumenty protestujących za bezzasadne. A Monika Kowalska, rzeczniczka KGHM, przekonuje, że Marek Trawiński pilnuje, by posiedzenia odbywały się przemiennie w Warszawie i Lubinie. Ze względu na konieczność minimalizowania kosztów, prezesi KGHM tak planują swoje kalendarze zajęć, by wyjazd do Warszawy wykorzystać również na załatwienie innych ważnych spraw.
Piotr Kanikowski
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!