Wielu seniorów zastanawia się czy warto od razu po osiągnięciu wieku emerytalnego zrezygnować z pracy? Nie zawsze to się opłaca. Jeżeli po... » Oferty pracy PUP Lubin...
Przedstawiamy najnowsze oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lubinie. Szczegółowe informacje i dane kontaktowe do pracodawc... » ĆWICZENIA VI KOMPANII ...
23 kwietnia bieżącego roku w godzinach 09 – 14. Na terenie lubińskiej giełdy i stadionu piłkarskiego odbyły się ćwiczenia dowódczo... » Ostatnie przymrozki i ...
Kilka ostatnich mroźnych nocy może mieć katastrofalne skutki dla sadowników i właścicieli winnic. W wielu ogrodach nie będzie w tym roku j... »
Data dodania: 07 lipca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA
Lubinianin Anatol N.( 69 lat) podczas pędzenia bimbru w
mieszkaniu spowodował potężny wybuch, który wyrwał ścianę w
dziesieciopiętrowym bloku przy ul.Toplowej. Prokurator zgodził się na
zaproponowaną przez bimbrownika karę roku więzienia w zawieszeniu na
dwa lata i dwa tysiące złotych grzywny.
Do eksplozji doszło 27
stycznia tego roku. Słysząc huk, przerażeni mieszkańcy bloku przy ulicy
Topolowej w popłochu uciekali z wieżowca. Wybuch wyrwał ścianę na
trzecim piętrze i rzucił ją na trawnik.
W mieszkaniu był w tym czasie Anatol N. i jego żona. Bimbrownik z
niewielkimi obrażeniami trafił do lubińskiego szpitala. Jego żonie nic
się nie stało. Strażacy dokończyli ewakuację wszystkich mieszkańców.
Dopiero po kilku godzinach - gdy upewniono się, że jest bezpiecznie,
pozwolono im wrócić do mieszkań. Sąsiedzi mówili, że Anatol B. od lat
pędzi bimber. Nie udowodniono mu, by tym trunkiem handlował. Prawo
pozwala robić alkohol na własny użytek - nie grozi za to żadna kara.
Jak
doszło do wybuchu? Śledztwo wykazało, że Anatol B. podgrzewał pędzony
bimber w kanistrze nad kuchenką gazową. W ten sposób chciał osiągnąć
większą moc trunku. Wtedy nastąpił wybuch, który zdemolował ścianę.
Bimbrownik miał wiele szczęścia, że impet nie poszedł na niego. W
mieszkaniu nie było zniszczeń. Nie spadł nawet żyrandol w kuchni ani
kwiatki.
Anatol B. przyznał się do winy i sam zaproponował karę. Wyrok w zawieszeniu jest dla niego korzystny. Za tego rodzaju przestępstwo grozi do trzech lat więzienia. Bimbrownik, będzie też musiał pokryć straty, jakie poniosła spółdzielnia. Eksperci stwierdzili, że konstrukcja budynku nie ucierpiała.
Zygmunt Mułek
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.
Subskrybuj nasz kanaĹ RSS!