Na Dolnym Śląsku brakuje akademików. Studenci szukają lokali do wynajęcia.

Kto ze studentów przespał lato i dopiero teraz szuka w akademikach miejsca, już go nie znajdzie. Chętnym pozostało znalezienie prywatnych kwater. Wybór jest spory, ale te tańsze i dobrze położone również są już zajęte.
W najlepszej sytuacji byli studenci z Jeleniej Góry. Tu trzy największe uczelnie zwiększyły liczbę miejsc w akademikach. Niestety, nawet to okazało się niewystarczające. Politechnika Wrocławska, która ma akademik przy ul. Piłsudskiego w Jeleniej Górze, dysponuje już tylko miejscami ze zwrotów.

- Większość żaków złożyła wnioski już w lipcu - mówi Dorota Dec, kierowniczka domu studenckiego. - Ci, którzy nie zdążyli, są umieszczani na liście rezerwowej. Pierwszeństwo mają osoby, których miejsce zamieszkania jest znacznie oddalone od Jeleniej Góry, a dojazd sprawiałby im kłopot. Koszt jednoosobowego pokoju to 295 złotych. Kilkuosobowe pokoje są tańsze.

Podobnie jest w Kolegium Karkonoskim w Jeleniej Górze. W odremontowanych akademikach pokój dwuosobowy kosztuje od 300 do 340 zł. Szansę na zamieszkanie mają jedynie studenci I roku.
- Zostawiliśmy dla nich około 45 miejsc - wyjaśnia kanclerz Grażyna Malczuk. - Na dodatkowej liście czeka 40 osób.

Na Uniwersytecie Ekonomicznym w Jeleniej Górze wszyscy studenci, którzy złożyli wniosek o akademik odpowiednio wcześniej, otrzymali miejsca. Tutaj miejsce w dwuosobowym pokoju kosztuje 310 zł.
Dla spóźnialskich pozostaje szukanie czegoś do wynajęcia. W Jeleniej Górze kawalerka w śródmieściu kosztuje około 650 zł miesięcznie. Jednak trzeba pamiętać, że należy również wpłacić kaucję równą wysokości jednego czynszu. Można też wynająć w kilka osób większe lokum. Wtedy cena jest uzależniona od wielkości mieszkania. Za jednoosobowy pokój w śródmieściu studet zapłaci około 270 zł. W Legnicy też nie ma już miejsc w domach studenckich. 8 października tamtejsza Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa otworzy jedyny akademik dla 152 osób.

- Według naszych sondaży, liczba miejsc wystarczy dla wszystkich zamiejscowych studentów - mówi Mirosław Szczypiorski z PWSZ w Legnicy. Dom Studenta powstał przy ul. Mickiewicza 10. Są w nim jedno- i dwupokojowe mieszkania z aneksami kuchennymi i sanitariatami. Na razie uczelnia nie ustaliła stawek za pobyt w akademiku.

W najgorszej sytuacji są wałbrzyszanie. Niestety, w mieście nie ma akademików. Studentom pozostaje stancja lub wynajem mieszkania. A ceny utrzymują się na poziomie wrocławskich. Za pokój trzeba zapłacić co najmniej 400 zł, mieszkanie kosztuje około tysiąca zł, do tego dochodzą tego rachunki.

We Wrocławiu też nie ma miejsc
Ponad 9 tys. miejsc w akademikach przygotowały w tym roku wrocławskie uczelnie. Wszystkie są już zajęte. Studenci starali się o nie już na początku wakacji. Za łóżko trzeba zapłacić od 300 nawet do 500 zł. Studenci chwalą takie miejsca, bo wynajęcie stancji jest zdecydowanie droższe. Średnio za pokój, i to poza centrum Wrocławia, trzeba wydać 700 zł. Studenci stali się wymagający, bo przed wakacjami interesowało ich, czy pokojach w akademikach jest np. internet.

Justyna Bryndza

Napisz komentarz!