
Jeśli byłeś świadkiem agresywnego zachowania ze strony innego uczestnika ruchu drogowego na terenie powiatu lubińskiego - POWIADOM NAS!!! Komenda... »

Rekordowa liczba uczestników i wyjątkowe rozwiązania maratonu programowania - zakończyła się trzecia edycja hackathonu CuValley Hack! Sw&o... »

Z uwagi na dużą liczbę zgłoszeń kontroli autokarów wiozących dzieci na zimowiska, informujemy, że na kontrolę policjantów ruchu dro... »

Patrol prewencji pełniąc służbę na ul. Bieszczadzkiej zauważył mężczyznę jadącego rowerem. Z uwagi na to, że funkcjonariusze wiedzieli, że 33-lat... »







Data dodania: 02 lipca 2009 — Kategoria: Gazeta POLSKA

Liczba ofert przewoźników sprawiła, że w wakacje możemy samochód zostawić bezpiecznie w garażu. Co więcej, wcale nie jesteśmy skazani na jeden środek transportu. Można sobie wybrać, w jaki sposób dotrzeć z Wrocławia nad polskie morze.
Samolot do Gdańska za ponad 260 zł to świetna alternatywa dla tych, którzy nie narzekają na brak gotówki, a liczy się dla nich czas. Ci, którzy czasu mają więcej niż pieniędzy, mogą jechać na Wybrzeże autobusami PKS Polbus. Na czas wakacji firma uruchomiła kursy z Wrocławia do Mrzeżyna, Darłówka, Kołobrzegu czy Karwi. Za bilet dla jednej osoby zapłacimy od 50 do 75 zł. Jeśli zmierzamy z Wrocławia w stronę Świnoujścia, dobrą alternatywą jest tanie połączenie PKP InterRegio za 45 zł.

Pociągów InterRegio w cenach atrakcyjniejszych od zwykłych pospiesznych jest z Wrocławia więcej. Dofinansowuje je urząd marszałkowski. W wakacje bezpośrednio ze stolicy Dolnego Śląska dotrzemy do Zakopanego, Krakowa czy Przemyśla. Po torach, czytając gazetę i popijając kawę w przedziale, a co ważniejsze - bez przesiadki dotrzemy też za granicę: do Lwowa, Pragi i Drezna. Choć w tym przypadku nie przewidziano promocji na bilet w jedną stronę, warto zapytać w okienku o inne zniżki.
- Do Drezna warto wybrać się eleganckim szynobusem na dłuższy
weekend - twierdzi Sebastian Bolecha z Wrocławia, który wybrał się tam
z całą rodziną. - Jeśli zmieścimy się z wyjazdem w trzech dniach, za
bilet w obie strony zapłacimy nie 350, ale zaledwie 180 zł za osobę -
oblicza.
Podobnie, wybierając się koleją do Pragi, powinniśmy pytać
o możliwość obniżenia ceny. Bilet w jedną stronę kosztuje 189 zł, ale
jeśli kupimy też powrotny, zapłacimy tylko 227 zł.
Wybierając się na
wakacje za granicą, poświęćmy pół godziny na przegląd odlotów z
wrocławskiego lotniska i rozkładów przewoźników autokarowych.
- Nam, Polakom, wydaje się, że ceny paliwa są w kraju tak wysokie, że w Europie po prostu musi już być taniej - opowiada Stefan Bartoński, kierowca tira z Wrocławia. - Ale w Niemczech, Francji, a nawet Czechach ceny benzyny bezołowiowej są jeszcze wyższe i sięgają 5 zł za litr - przestrzega. Jego zdaniem, po przejechaniu kilkuset kilometrów i dodatkowych opłatach za autostrady może nam się odechcieć wakacji. A nawet na płatnych autostradach nietrudno trafić na korki.
Tych nie ma za to w powietrzu. - Dlatego zdecydowałam się na lot do
Alicante - mówi Małgorzata Karczewicz z Wrocławia. - Nieco ponad 300 zł
w jedną stronę to rozsądna cena. A jeśli nie jesteśmy związani
konkretnym terminem, w Hiszpanii można wylądować jeszcze taniej -
zaznacza.
Samolotem z Wrocławia dostaniemy się też za dobrą cenę do
Sztokholmu (są terminy, w których zapłacimy tylko 20 zł), wielu miast
Wielkiej Brytanii czy Frankfurtu, skąd można jechać dalej w świat.
Jerzy Wójcik
Wszystkie komentarze umieszczane przez uŃytkownikŃw i gosci portalu sa ich osobista opinia. Redakcja oraz wlasciciele portalu nie biora odpowiedzialnosci za komentarze odwiedzajÂących.


