Dariusz Malinowski: rząd postawił na swoim, akcje KGHM zostaną sprzedane…

Ryszard Zbrzyzny: raczej na nazwałbym tego "postawienie na swoim". Przecież początkowo chciał sprzedać akcje już teraz, pod wpływem załogi odłożył decyzję.

No właśnie, nie wycofał się z niej?

- A kto powiedział, że za rok się na prywatyzację zgodzimy? Nadal stoimy na stanowisku, że akcje powinny pozostać w gestii państwa.

Dlaczego?

- Bo obawiamy się wrogiego przejęcia. Obecnie skarb kontroluje około 40 proc. akcji KGHM, pozbywając się papierów będzie miał pieczę tylko nad niespełna trzecią częścią akcji spółki.

Życie uczy jednak, że przejęcie spółki kontrolowanej nawet w czwartej części przez państwo jest praktycznie niemożliwe. Taka sytuacja jest w PKN Orlen.

- Tyle, że KGHM w odróżnieniu od Orlenu jest dużo bardziej atrakcyjnym celem. PKN to tylko przerób paliw, KGHM to własne zaplecze surowcowe, a właśnie złoża obecnie na świecie to największa wartość.

Ale sprzedaż akcji KGHM zasili znajdujący się w potrzebie budżet

- Skoro tak, to lepiej byłoby sprzedać cały KGHM, przynajmniej rząd wziąłby premię za pakiet kontrolny. A tak mamy do czynienia z próbami powolnego rozkawałkowania firmy. Powtórzę wyraźnie nie ma społecznej zgody na dalszą prywatyzację KGHM.

Jednak rząd tylko przesunął decyzję, co zamierzacie zrobić, jeśli będzie forsował swoje plany?

- Podejmiemy stosowne kroki. Być może okaże się, że nie trzeba będzie nic robić, bo liberałowie np. oddadzą władzę, a to dla KGHM-u nie byłoby złe.

D.Malinowski wnp

Napisz komentarz!